Nasze pileuchy też przechodzą kurację occtową żeby wypłukać kamień, odsmrodzić i również wymordować ewentualne grzybki (te nie lubią kwaśnego środowiska). Polecam również niedostępny jeszcze w Polsce (choć Pieluszkarnia obiecała) proszek Rockin' Green. Używam 'Hard Rock" czyli do twardej wody.
Mogę się mylić, ale kwasek cytrynowy ma takie samo działanie jak ocet, więc co dostępne w domu polecam zastosować. (pralka też się przy okazji odkamieni!)

Cytat Zamieszczone przez milorzab Zobacz posta
Pieluchuję Weronikę od mniej więcej roku i do tej pory prałam w persilu sensitive + Nappy Fresh w 60 st. Nie widziałam, a właściwie nie czułam problemu. Ostatnio kupiliśy suszarkę, wrzuciłam do niej pieluszki i ... smród powalił mnie. Wyprałam w 90 st, nie mialam przez tydzień Nappy, więc wyprałam z Nappy i nic. Śmierdziało dalej.
Przeczytałam wątek ten, pogrzebałam i w końcu wczoraj w nocy wyprałam pieluszki, tzn wkłady, AIO imse vimse też, formowankę bumgenius, którą lubimy na noc w 90 st. w pralce z octem, ponad szklankę wlałam. Efekt jest spektakularny. Nie śmierdzą moczem. Octem też nie. Nic a nic. Byłam bardzo sceptyczna do różnych takich metod. Ale musiałam coś zrobić.
Czy to jest tak, że mocniejszy kwas wypiera z soli słabszy? Ale z drugiej strony sam kwas moczowy też jest trudno rozpuszczalny. A łatwo rozpuszczalne sole tworzy w środowisku zasadowym? Więc jednak w sodzie trzeba prać? W każdym razie ocet zadziałał.