Ja susze wszystko oprócz pulu.
Ja susze wszystko oprócz pulu.
J.2014 i E.2016
"Wychwala człowiek właśnie to, co może go ucieszyć
a polska pieśń uczyni tak, że każdy skakać spieszy.
Bez trudu tedy przyjdzie mi konkluzja całkiem pewna:
muzyka polska, wierzcie mi, bynajmniej nie jest z drewna”
Festiwal Muzyki Dawnej Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu
mi zdarza się wrzucić PUL na kaloryfer,ale wyłącznie na ten łazienkowy- czyli taki rurkowy do suszenia ręczników,bo on jakoś inaczej rozkłada tą temperaturę.Suszę tak jednak tylko wtedy gdy grzejnik jest ciepły- nie gorący.
Wełny niestety nie da się tak oszukać,musi wyschnąć sama.
mnie dziś czeka stripping i odtłuszczanie,achh,pogoda jest średnio sprzyjająca na takie zabiegi,ale muszę,bo już wkłady delikatnie mówiąc nieładnie pachną,ach..tęsknie za suszeniem na powietrzu.
Pomocy!!! Zrobiłam odtłuszczanie, stripp (prałam 4 razy) i kwaskowanie wkładów, a niektóre mikrofibrowe ciągle.. czuć.... Może coś źle zrobiłam? Liczyłam, że po kwaskowaniu będzie lepiej. Jak kwaskować?? Nie mogę zagotować bo mam bambusy
![]()
Chyba musisz poczekać na słońce![]()
J.2014 i E.2016
no tak słońce mogłoby coś zaradzić...no ,ale z drugiej strony PUL się ze sloncem nie lubi.
Może z czasem po kilkunastu praniach zejdą mi te plamy same. Ale przyznam,ze jestem już w dużej desperacji.
Nie mówię o letnim słońcu w południe, ale jeśli pul się ma dobrze po praniu w 60 stopniach, a nawet 90 przeżyje, to myślę że lekkie słonko mu nie zaszkodzi.
J.2014 i E.2016
no moim pieluchom to by się chyba hawajskie słońce przydało![]()
U nas na kupkowe ślady sprawdza się mydło odplamiające IMSE VIMSE, to cytrusowe. Ono generalnie dobrze odplamia nie tylko pieluchy, na ślady marchwkowe też pomagało plus słoneczko - wszystko schodziło
Mój młody też produkcję kupek typu trwałe prowadzi i ja uzywam na odplamianie mydełko z Rossmanna Dr.Bergman lub jakoś tak i oczywiście pralka na 60 stopni
Myślałam że ja przesadzam z tymi kupami i mam świra na pkt spierania a raczej zapierania
Mąż: 25.12.2013Młody 24.08.2015. godz 18:18.
KOCHAM WIĘC NOSZĘ
luz to tylko pieluchy i do kup służą niestetya poważnie to przy synku musiało być bez jakichkolwiek plam, teraz dałam sobie spokój;
![]()
U mnie działała cierpliwośćprzy rozszerzaniu diety, kiedy było nadal dużo mleka ale też juz jakieś owoce i warzywa (borówki, buraki i zgrozo) plamy były straszne. I co? Po milionie prań śladów po nich nie ma. Także poprostu się kiedyś dopiorą, plus słońce of kors. Kiedyś.
Roan+Roanna 9.2010
Roaniątko Synek 8.2013
Roaniątko Córcia 8.2015
no właśnie chyba muszę z pokorą poczekać na słonce i efekt kilkunastu(dziesięciu) prań. No bo przecież to w końcu kupa, a nie atrament.
Kupiłam wkładki jedwabne - w jakiej temperaturze max można je prać?
A jaki maja dokładnie sklad? Teoretycznie prawdziwy jedwab to nie za bardzo w wysokiej temp. Najlepiej czyscic chemicznie lub w max 30 stopniach co jest slabym pomyslem przy pieluchach... wiec na pewno trzeba sprawdzic czy te jedwabne wkladki faktycznie sa 100% jedwabne czy maja tylko domieszke jedwabiu.
fonopisane
Sprzedająca twierdzi, że 100% jedwab
Czyli co na 40 st mogę puszczać?
100% to tylko czyscic chemcznietrochę watpie w to 100%. Jesli masz ich kilka to jedna pusc na 40 stopni z nf i zobacz jak bedzie wygladac. Prawdziwy jedwab powinien wygladac jak szmata po takim praniu, z zaciekami itd. Powinien stracic caly szlachetny wyglad i dotyk. Jak bedzie wygladac ok to raczej nie jest prawdziwy jedwab ale z plusow-da sie normalnie prac.
raczej obstawiam albo sztuczny jedwab albo cos z domieszka jedwabiu.
fonopisane
czy są to wkladki disany? te należy prać tylko ręcznie w delikatnych środkach, najlepiej dedykowanych wełnie, temperatura prania i płukania koniecznie musi być do siebie zbliżona
Amelka lipiec`12Zuzia sierpień`15
Alicja marzec`18
fb Naturalnie dla dziecka: https://www.facebook.com/pages/Natur...11082035818542