Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1055

Wątek: pranie pieluch

Mieszany widok

  1. #1
    Lauren
    Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny jak to jest z tym płynem do płukania i zapychaniem pieluch? czy to tylko opowieści czy fakt autentyczny? bo ja od kilku dni daję płyn ... już nie mogłam znieść tego nijakiego zapachu pieluch i szorstkich wkładów.
    Czy jest ktoś kto daje płyn wbrew sztuce i zauważył jakiś wpływ płynu na szczelność pieluch?

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lauren Zobacz posta
    Dziewczyny jak to jest z tym płynem do płukania i zapychaniem pieluch? czy to tylko opowieści czy fakt autentyczny? bo ja od kilku dni daję płyn ... już nie mogłam znieść tego nijakiego zapachu pieluch i szorstkich wkładów.
    Czy jest ktoś kto daje płyn wbrew sztuce i zauważył jakiś wpływ płynu na szczelność pieluch?
    Ja nie dodawałam płynu, ale może to być prawda z zapychaniem bo ręczniki też tracą na chłonności po dodaniu płynu do płukania. Z tego co pamiętam zdarzyło mi się przypadkowo dodać płyn i później miałam problemy, że wszystko mi przeciekało, ale nie jestem pewna czy to nie zbieg okoliczności z np ząbkowaniem. Także ten, nie pomogłam zbytnio :/
    Misiulka (03.2007), Madziulka (06.2013)
    http://emenemsymamusi.blogspot.com/

  3. #3
    Chusteryczka Awatar emilia3333
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lauren Zobacz posta
    Dziewczyny jak to jest z tym płynem do płukania i zapychaniem pieluch? czy to tylko opowieści czy fakt autentyczny? bo ja od kilku dni daję płyn ... już nie mogłam znieść tego nijakiego zapachu pieluch i szorstkich wkładów.
    Czy jest ktoś kto daje płyn wbrew sztuce i zauważył jakiś wpływ płynu na szczelność pieluch?
    Płyn zapycha, płyn to coś w rodzaju tłustej mazi, która z każdym praniem osadza się na pieluszkach i powoduje:
    - uczucie obklejenia
    - zmniejszenie chłonności pieluch bo są jakby pokryte woskiem
    - po jakimś czasie dziwny zapach.

    To, że płyn obkleja możesz zobaczyć czasami na ludziach jak chodzą w polarach i te polary wyglądają jak sklejony stary pies (przepraszam tak mi się kojarzy )

    Jeżeli przeszkadza Ci zapach pieluch kup olejek np. z drzewa herbacianego, trawy cytrynowej, lawendowy.... itd. Dopasuj zapach do siebie. Polecam w PUPUSIU najlepsze olejki jakie miałam i baardzo wydajne, bo krowie butle mają
    A jak już zauważysz, że Ci się te pieluchy zatłuściły i są do... eheem, to polecam wrzucić do miski, zalać cytrynowym ludwikiem i gorącą wodą, wybełtać, jak ostygnie powtórzyć. Pule o pralki 60 st, pół dozy proszku NF lub sodę i właśnie olejek. Pranie dziecięce jak ma je Twoja pralka, moja ma i wypadają w niej 3 płukania.

    Wkłady wrzucam jeszcze w kwasek cytrynowy do michy z gorącą wodą, niech się czyszczą, z płynów, złogów etc. (Czasami jak mój M. wstawia pranie to potrafi mu się zabłąkać pielucha z naszym praniem więc trafi w płyn - raz jej nie zabije, ale ja uwielbiam świeże pieluchy)

    Większość syfu ginie w temp pow. 60 st. U mnie więc wszystkie PULE trafiają ZAWSZE na 60 st, od 1,5 roku nie zniszczyła się ani jedna pielucha, nic nie szeleści, nie trzeszczy nie rozwarstwia się, a mam przekrój od pupusia, kokosi, nappieme, ib, cp, smartlove,bg, do milovii i cudownego zufizo i wiele wiele inych czyli od chinek po polskie pieluchy i wszystkie w 60 st. piorę. Jdyne czego nigdy nie robię to PULi nie wrzucam do kwasku, bo widziałam tak traktowane pieluchy i trzeszczą,a pul pęka.

    Miłego prania.

    Aha z tymi rozmyśleniami o NF lub innych bakteriomordercach. JA UWAŻAM, ŻE takie środki są niezbędne do PULI, których nie wygotuje w 95 st, a zbędne do wkładów i formowanek które wygotuje, wytrzeszcze w kwasku cytrynowym etc. PULe prane w 60 st bez NF lub podobnego IMO za chwilę śmierdzą.

    Dodam, że pralkę mam nową, kupowaną pod dziecia i jego pieluch/prania.

  4. #4
    Lauren
    Guest

    Domyślnie

    dodaję olejek do każdego prania,piorę na programie dziecięcym,a wczesniej wstawiam na dłuuugie płukanie,po praniu również wstawiam dodatkowe płukanie.
    Czyli jednak płyn naprawdę zapycha,ech...

  5. #5
    Chustomanka Awatar Marta_B
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Praga
    Posty
    517

    Domyślnie

    to prawda, PULe dobrze prac w 60C i z Nappy Freshem albo innym dezynfekujacym srodkiem. Inaczej smierdza. 40C to jest za malo.
    Ja piore tak ze wszystko razem w 60C a potem same wklady jada na 95 juz bez niczego a PULe sie plucza i ida suszyc. Wkladow mam wiecej wiec w nocy nastawiam te 95C.

    Ja mam za to problem z plynami do prania bo nawet jak dam minimalna ilosc to potrzebuje albo 2 cykle prania bez niczego albo kilka sporych plukan zeby nie bylo piany A daje naprawde minimalne ilosci Ecovera albo Ulricha - o wiele mniej niz zalecaja. Moze mam miekka wode i stad tyle tej piany.

    W Czechach sprzedaja cos co niby dziala jak plyn do plukania ale nazywaja to MACHADLO i mozna stosowac do pieluszek wielo. Nie zapycha, nie okleja. Ulrich ma nawet ze srodkiem dezynfekujacym.

  6. #6
    Lauren
    Guest

    Domyślnie

    zawsze piorę na 60c z NF Nam teraz zęby idą...
    ja mam wodę meega twardą,sam kamień, szczęsciara z Ciebie

    edit: no dobra,a bambus tez puszczasz na 95C? bo ja mam w sumie wyłącznie bambus i na 90 to go raczej nie puszczam... bo mam pietra

    edit: Dziewczyny kwasek to wiem,że tylko do wkładów..a co z sodą,można dodawać sodę do moczenia PULa? np taki uroczy szary polarek w kiesznkach Milovii..
    Ostatnio edytowane przez Lauren ; 27-10-2015 o 11:27

  7. #7
    Chusteryczka Awatar emilia3333
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marta_B Zobacz posta
    to prawda, PULe dobrze prac w 60C i z Nappy Freshem albo innym dezynfekujacym srodkiem. Inaczej smierdza. 40C to jest za malo.
    Ja piore tak ze wszystko razem w 60C a potem same wklady jada na 95 juz bez niczego a PULe sie plucza i ida suszyc. Wkladow mam wiecej wiec w nocy nastawiam te 95C.

    Ja mam za to problem z plynami do prania bo nawet jak dam minimalna ilosc to potrzebuje albo 2 cykle prania bez niczego albo kilka sporych plukan zeby nie bylo piany A daje naprawde minimalne ilosci Ecovera albo Ulricha - o wiele mniej niz zalecaja. Moze mam miekka wode i stad tyle tej piany.

    W Czechach sprzedaja cos co niby dziala jak plyn do plukania ale nazywaja to MACHADLO i mozna stosowac do pieluszek wielo. Nie zapycha, nie okleja. Ulrich ma nawet ze srodkiem dezynfekujacym.

    Ja piorę w płynie persil na zmianę z proszkiem persil. Wlewam 1/4 nakrętki z dużego baniaka jakieś hmm... 30 ml? Dziś zmierzę ile dokładnie. Mi się nie pieni.

  8. #8
    Lauren
    Guest

    Domyślnie

    pieluchy piorę w Loveli..no właśnie jak to jest z tą Lovelą? czy ona faktycznie jest taka cudowna i łagodna dla pieluch? podobno ma niewiele mydła w składzie, persil tez mam,piorę nim ciuszki Małej, więc mogę prać i persilem.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar emilia3333
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Nie mam żadnego doświadczenia z lovelą, ale jak mówisz, że ma mydło to zatłuszcza. Chociaż ja jak na pieluszce pojawia się plama z .. wiadomo czego to zapieram ją białym jeleniem. Co jakiś czas robię im striping więc nie tracą na chłonności, a przynajmniej nie mają plam.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •