To ja przemyślę przez noc co tu z tym fantem zrobić, bo wiecie, ja nie zakładam złej woli tej dziewczyny, ja odnoszę wrażenie, że ona wie widziała nic niewłaściwego w takim stanie używanej pieluszki, może wszystkie jej używane tak wyglądają...

Sprawdziałam opis tego Wonderooska na bazarku, cóż... moja wina... nie ma żadnych fotek i opisu brak..., po prostu do tej pory to co kupiłam na naszym forum najwyżej zmechacone było nieco i nie tak miękkie, jak nowe... mogłam być bardziej przewidująca, bo w opisach innych pieluszek sprzedająca pisała o przebarwieniach od "wiecie czego"...

Chyba napiszę do niej jutro... a Wam dziękuję za chęć pomocy, zawsze lżej jak można się komuś wyżalić...