owszem, niektore pisaly ze wola autem bez fotelika w chuscie niz autobusem bo im sie to wydaje bezpieczniejsze.
post podwojnejmamy pominelam, btw juz wyjasnilam mam nadzieje bardziej zrozumiale o co mi chodzilo, pare postow wyzej.
btw2 pisalam o swojej jezdzie emergency, widzialas?
spadam stad chwilowo bo mi sie konczy limit na blueconnekcie, jak podlacza upc to wroce
no wiem. wiec jak mam dwojke w domu to albo oba foteliki ze mna zostaja albo chlop je ma w aucie i sie spotykamy na miescie, my z dzieckami jedziemy kom miejska.
no, na szczescie mamy tych autostrad tyle ze nie ma problemu mysle. plus zadna chyba nie jest w mojej okolicy wiec wogole omija mnie ten problem. (nie)stety...
A stawanie na autostradzie na awaryjnych należy do najbardziej ryzykownych i wypadkotwórczych sytuacji na drodze.![]()