a jak masz awarie, to pchasz auto do zjazdu?
rozmiar awarii oceniasz sama.
ale co ja gadam, mam wymarzone pasazerki, niejekliwe i lubiace jezdzenie.
a jak masz awarie, to pchasz auto do zjazdu?
rozmiar awarii oceniasz sama.
ale co ja gadam, mam wymarzone pasazerki, niejekliwe i lubiace jezdzenie.