nie, bezpieczniej jednak samo. albo zginei na miejscu albo przezyje. przycisniete cialem doroslego albo zginie na miejscu albo bedzie mialo rozlegle obrazenia, wieksze niz jakby przez szybe polecialo..
co do tematu- raz, RAZ jechalam z Michalem bez fotelika, na rekach, 900m w nocy- na pogotowie. jak sciagnal na siebie herbate.
na szczescie sie okazalo ze herbata nie byla az tak goraca i w tydzien sladu nei bylo. maz sie czolgal tym autem...
mialam nawet w wozu go wiezc, tyle ze po tej herbacie zalalam biedaka od stop do glow lodowata woda zeby nie zdzierac ubrania ze skora...
ehh ciary mnie przechodza...
zdarzylo mi sie za to wiezc pare razy michala w foteliku 9-18 mimo ze ma prawie 5 lat, no ale wazy 16,5kg...


 
			
			
 
 
				 Zamieszczone przez va
 Zamieszczone przez va
					


 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem