po 1. baaardzo mi się podoba pierwsze zdjęcie tej pani gdzie jej conieco ciałka wystaje spod paszki
po 2. widziałam już trzaskające w mak klamry w nosidłach a węzła chustowego który się sam rozwiązał jeszcze nie (węzły w bikini czasem puszczają, samoistnie albo z niewielką czasem pomocą "przyjaciela")