Mam porównanie

Starszy syn nie był noszony od poczatku - jest mega przytulakiem , buziakowcem itp.
Młodszy był/jest noszony od początku prawie ...niejest przytulaśny .łapie go an siłe czasami aby wyciumkolić i wygłaskach .
załadowany w chuste przytula się od razu
mam wrażenie ze daje mu zaszczyk miłości i ciepła rodzicielskiego na czas brykania i poznawania nowych ściezek ....a potem znowu wraca