dziewczęta,
zastanawiam się od jakiegoś czasu, czym dyktowane są ceny chust, szczególnie już używanych, dostępnych np. na chustostraganie, w porównaniu do chust nowych. bo kupiłam na straganie chustę noszoną, a chwilkę później pojawiła się oferta sprzedaży tej samej, tylko nowej, w trochę niższej cenie.
nie chodzi mi o to, że np. dałam się wrobić, o nie!!! proszę mnie absolutnie w ten sposób nie zrozumieć.
tylko chcę zapytać, czy te starsze chusty są lepsze od teraz tkanych? czy chodzi o ich stan dzisiejszy, czyli że złamane, że z historią. czy może o kurs waluty, który kiedyś mógł być wyższy i chusta wychodziła drożej, a dziś jest niższy i chusta przez to tańsza...
oświećcie, proszę![]()