Biały wielbłąd? Słyszałam o białym jeleniu, ale o wielbłądzie jeszcze nie
To się w markecie kupuje czy jakimś specjalnym sklepie?
Biały wielbłąd? Słyszałam o białym jeleniu, ale o wielbłądzie jeszcze nie
To się w markecie kupuje czy jakimś specjalnym sklepie?
Ja na mydło biały wielbłąd trafiłam kiedyś przypadkiem w Tesco. Kosztowało w grudniu 2009 - 2 zł.
Wybieram się tam ponownie zobaczyć, czy nadal jest.
Używam tego mydła do zapierania plam właśnie i do mycia rąk.
Mydło marsylskie tylko do mycia.
Dzięki temu zaoszczędzam trochę moje ulubione mydełko marsylskie.
Kilka zdań na temat tego mydła znalezionych w sieci.
A teraz pora na DIY, a dla mniej wtajemniczonych "zrób to sam" mydełka. Otóż spośród firm nie testujących na zwierzętach i nie używających składników pochodzenia zwierzęcego panuje brzydki zwyczaj makabrycznego windowania cen swoich produktów. Ma to zapewne nierozerwalny związek z ich jakością, ale niestety, portfel nieubłaganie pokazuje dno, a na koncie jak nie chciało rosnąć, tak nie chce. Warto zatem trochę poszperać (i na półkach i w sieci) w celu znalezienia tańszych, choć może nie tak zawsze idealnych produktów.
Po długich poszukiwaniach udało mi się namierzyć dwie polskie firmy. Pierwsza to Polin - produkująca chemię gospodarczą i kosmetyki do mycia. Jej plusem jest cena, ale minusem dostępność, można jednak bez problemu zaopatrzyć się w sklepie Evergreen. Drugą firmą jest Barwa. Z tego, co udało mi się znaleźć na ich temat, nie testują i nie używają składników odzwierzęcych w dużej częsci produktów. Udało mi się znaleźć hit sezonu czyli mydło Biały Wielbłąd.
Mydło wygląda niepozornie, jest niealergizujące i nie ma również zapachu.
źródło: http://vegan-share.blogspot.com/
Jest też fajny przepis na zrobienie mydełek zapachowych z tegoż mydła.
Mam w planach spróbować, już nawet foremki zbieram po deserach sojowych waniliowych.![]()
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
Biały wielbłąd jest też w Almie![]()
Tymek 30.05.2010
Luśka 13.03.2013
Saszka 20.07.2015
2011 [*] 2012 [*] 2014 [*]
Gdzieś czytałam o jakimś mydle hm.. no nie wiem i dlatego Was zapytałam. galwanicznym??? Właśnie na plamy. Nie pamiętam.
a to
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
O dzięki za informacje o tym wielbłądzie.
Ja planuję pobawić się w robienie mydełek ale latem - będę miała do dyspozycji ogródek, gdzie moje eksperymenty chemiczne nie zagrożą mniej lub bardziej cennym ruchomościom w mieszkaniu![]()
A ja chciałam tylko coś o zapachu marsylskiego...
Mam na próbę kawalątek od Yetty (dzięki Ci wielkie) i pachnie ono jak mydło siarkowe, które dermatolog zalecił mi na krostki w podstawówce. Było takie brązowe. No i dla mnie takie raczej odświeżający, ładny.
Na razie myję tylko dupcię Leny po kupie i po pampersie, bo wtedy daję (mam nadzieję, że już nie długo) bepanthen maść - używamy na noc i ewentualnie na spacer czasami. Chcę też ją spróbować w nim myć, bo teraz używamy z iwostinu emulsji.
Sama jeszcze nie spróbowałam, ale oszczędzam dla dziecka, bo mało mam. Muszę sobie swoje zakupić.
Do pieluszek tetrowych (i wkładek polarowych) używam białego jelenia póki co i później piorę w 90 st i dodatkowe płukanie i chyba nie ma problemu. Tu zapachu nie czuję w ogóle :/ No, ale niby w czym się pory zapychają? Rozumiem, że w kieszonkach (AIO, SIO) polar i mocz po prostu ścieka, tak?
Jeszcze o Ałunie. Mój tata (świętej pamięci) używał jak się zaciął przy goleniu za czasów dawnych. Później mu się skończyło (miał takie małe sztyfty i były bardzo wydajne-na lata) to szukał i ciężko było znaleźć takie małe, tylko te duże, ale dla niego było to za drogie. Szkoda, że nie znałam tego forum wtedy (raptem jakieś 2 lata temu) to bym mu w necie coś zamówiła. No i nie wiedziałam, że to jako antyperspirant służy.
No i oczywiście przeszłam przez ten wątek i napaliłam się na to masło karite i na mydło afrykańskie też (ale to na razie mnie nie stać... wrrrr, wieczny brak kasy)
Dziewczyny macie jakieś patenty na pocięcie mydełka tak żeby się nie pokruszyło??? bo mi to nigdy dobrze nie wychodzi![]()
Ja wkładam do mikrofalówki na pół minuty albo minutę, na leciutkie grzanie. Mydło marsylskie kroi mi się po tym bez kruszenia
dokładnie, do mikrofali na 30 sek i kroi sie jak masełko
Mama Kubusiai Basi
Ja tak samo grzeję w mikrofilówce, tyle, że ja na dosłownie kilka sekund 5-10.
Czas grzania zależy jeszcze na jakim stopień grzania ustawiamy.
Bo jeśli na najmocniejszy to mniej sekund, a jeśli słabszy, to wtedy można na dłużej np na 30 sekund.
Ja miałąm kiedyś na najmocniejszym grzaniu i dałam ok 30 sekund i mi się zaczęło topic.![]()
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
ja dałam pierwszym razem na minute i ... wybuchło![]()
![]()
Mama Kubusiai Basi
Hihi nieźle.
Wystarczy zaledwie kilka sekund, ono jest takie letnie i się super kroi, nóż wchodzi jak w masełko.
Ostatnio kroiłam w ten sam sposób mydło biały wielbłąd i też super się kroiło.
Bo na zimno moja mama pokroiła i się pokruszyło.
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
no nie wpadłam na to, pewnie dlatego że nie mam mikrofalia w piekarniku da radę??? próbowałam gorącym nożem i marny efekt..
Też nie mam mikrofali ale zawsze grzałam w rodziców.
W piekarniku nie próbowałam ale muszę spróbować.
Myślę, że też można w końcu piekarnik też grzeje.![]()
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
Ja położyłam przy kuchni, obok gorącego garnka i też się ładnie pokroiło.