Ja zaczęłam pisklaka nosić bardzo szybko.
Parę razy w kołysce - było OK.
Potem zamotałam w kieszonkę i było jeszcze lepiej, a potem kołyska na jedno ramię przestała być wygodna.
Koalę zawiązałam dopiero kilka razy i na razie jednak kieszonka (lepiej podtrzymuje główkę)
Podobno może byc też kangurek, ale to dosyć trudne wiązanie - w każdym razie dla mnie![]()





Odpowiedz z cytatem