tu rzeszowianka się klania,
ja tak łażę z chustą dobry kawałek czasu -wyszlam z maluchem jak mial ok 1,5 mies. i też nie uwidzialam nikogo z chustą....
kiedyś spotkalam w parku tatusia z dzieckiem- w kieszonce![]()
alem się ucieszyła
, nie odezwalam się, bałam się go wystraszyć
wisiadeł kilka widziałam
za to jesteśmy baaardzo znani na osiedlu![]()