Podpisuję się pod podjuszanką!
Jest wielu kryptonoszących. Ja tam w chuscie śmigam głównie w domu, do galerii handlowej wolę wózek - no bo jak tu kieckę zmierzyć, kiedy dzieć na mnie wisi? Tak samo z zakupami - wrzucam pod wózek i jazda! Ale ideę propaguję, już parę przyszłych mam chyba zaraziłam - robi wrażenie widok drącego się diabełka, który w chuście uspokaja się w 10 sekund
![]()





Odpowiedz z cytatem