Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 80

Wątek: chusty się nie przyjęły i nie przyjmą

  1. #21
    Chusteryczka Awatar djdag
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Poznań/Kiekrz
    Posty
    1,716

    Domyślnie

    jak odwiedzę rodziców, co w końcu nastąpi , to może się chustowo miniemy na deptaku. a tak na temat ja na mojej wsi ciągle jestem postrzegana jako UFO, SZCZEGÓLNIE przez matki w wózkami. Niespecjalnie widzę chusty na ulicach Poznania, ostatnio jedną wypatrzyłam, ale to ciagle mało...

  2. #22
    Chusteryczka Awatar rosass
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Góry izerskie
    Posty
    1,687

    Domyślnie

    No to widzę ,że będzie co robić i front działań na pewno znajdziemy.
    GAJENKA-23.12.08
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®

  3. #23
    Chustomanka Awatar lawendax
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    GDAŃSK
    Posty
    1,487

    Domyślnie

    Cały czas jest to nowość, ale zdarza mi się coraz częściej zmotaną mamę rzadziej tatę zobaczyć.
    Myślę że problem tkwi w dostępności chust, bo pomimo dużej ilości sklepów i oferty na all sporo osób i tak nie wie gdzie chusty kupić. Druga sprawa to obawa "że ja sobie nie dam rady i do tego trzeba specjalnego szkolenia"
    Jak jeszcze z kilka razy na tvn-ie taka chusto-akcja bedzie to z pewnością zwiększy się ilośc chusto-nosicieli.
    Mati - 19 kwietnia 2005
    Lilianka - 04 stycznia 2009

    www.MamaZen.pl - CHUSTY:
    Miluli, Natibaby, Hoppediz, LennyLamb. PIELUSZKI: bumGenius, Flip, Close, Bambino Mio, LennyLamb, Happy Flute.

    Sklep stacjonarny, wypożyczalnia chust i nosideł, warsztaty i konsultacje chustowe: MamaZen, Gdańsk-Przymorze Centrum Horyzont, ul. Obrońców Wybrzeża 23 box 13


    Doradca Noszenia ClauWi®


  4. #24
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    2,882

    Domyślnie

    a u nas w legnicy znam 1, dominike79

    ale w białymstoku zachustowałam 1 i w warszawie druga;]



  5. #25
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    a ja ostatnio wsiadajac do autobusu (tutaj, w Londynie) zobaczylam dziewczyne z dzieckiem w 2x. Polke, przez telefon rozmawiala

    a w Krakowie widzialam ze cztery zachustowane mamy, wszystkie w niedziele, w okolicach kosciola Dominikanow (gdzie sama bylam w chuscie) i Rynku...
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  6. #26
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    jest dużo więcej zachustowanych osób niż jeszcze rok temu. Przynajmniej raz w tygodniu (a zazwyczaj częściej) widuję zachustowanych rodziców.
    Dla przykładu dzisaj: mama w różowym elastyku w leclerku na wólczyńskiej i kilka mam w Kalimbie.
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  7. #27
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    101

    Domyślnie

    Więcej, więcej! Ja rok temu jeszcze dziecka nie miałam

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    mucha, a Ty jak zwykle radykalnie, a nawet nie wiesz, że popełniłeś jedną chustonoszącą, a mianowicie mnie!!!
    A stało się to, jakżeby inaczej, przez internet, niejaki poral nk, gdzie umieszczałeś zdjęcia waszej Helenki w chuście. Ja jeszcze nawet wtedy nie myślałam o dzieciach, ale pomysł z chustą tak mi się spodobał, że jak moje dzidzie były w drodze no to nie było innej opcji jak noszenie ich w chustach. Oczywiście wózek też wykorzystujemy (siła wyższa), ale jakbym nie musiała to bym tylko w chuście nosiła.
    A boom w sklepach internetowych?? Wiesz dla mnie jest to super rozrywka, świetny sposób na oderwanie się od ciągłego zajmowania się dziećmi. Fajnie, że jest tyle rodzajów chust i że pojawiają się coraz to nowe. Mnie baaaardzo bawi wymiana chust, sprzedaż i zakup nowych i zawsze z niecierpliwością czekam na nowości jak do mnie sobie lecą.
    No ale tak czy tak, dzięki mucha
    Ostatnio edytowane przez MartaS ; 02-11-2009 o 15:25
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  9. #29
    Chustofanka Awatar ursus_arctos
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Vantaa, Finlandia
    Posty
    178

    Domyślnie

    mnie tutaj na polnocy dzikiej intryguje najbardziej to, ze kazdy kto mial cos wspolnego z dziecmi wie co to chusta, mowia ze nosili/ nosza. paru moich znajomych nosi, kilka osob zachustowalam sama. ale na ulicy/ w sklepach ani widu ani slychu. przemykaja jakos bokiem ci chustonoszacy chyba... na palcach moge policzyc napotkane noszace osoby.

    Doula
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  10. #30
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Jest przyrost!Jeszcze dwa lata temu była posucha,a teraz co chwilę kogoś w Opolu spotykam.Sam fakt,że KK mamy.A w mojej miejscowości jest nas dwie "na stałe" i co jakiś czas ktoś"z doskoku".Głównie kieszonki.
    Pomijam fakt,że w gazetach, tv i takich tam,też jest sporo chust.

  11. #31
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Ja u mnie oficjalnie jedyna ale zachustowałam dwie i wiem, że noszą chociaż rzadko a przynajmniej rzadziej niż ja - ale dla mnie wózek jest ostatecznością bo go NIE LUBIĘ a dla nich alternatywą JAK JUŻ INACZEJ SIĘ NIE DA...

    Czyli - na ulicach przyrostu nie widzę, za to dwa wisiadła widziałam
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  12. #32
    Chustofanka Awatar ginger
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    222

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez karhu Zobacz posta
    mnie tutaj na polnocy dzikiej intryguje najbardziej to, ze kazdy kto mial cos wspolnego z dziecmi wie co to chusta, mowia ze nosili/ nosza. paru moich znajomych nosi, kilka osob zachustowalam sama. ale na ulicy/ w sklepach ani widu ani slychu. przemykaja jakos bokiem ci chustonoszacy chyba... na palcach moge policzyc napotkane noszace osoby.
    hmm. to ja jestem taką osobą. Młodego najpierw nosiłam w elastyku, potem w tkanej, a teraz w MT. Ale nosiłam głównie w domu bo Dzieć nie chciał inaczej spać jak przytulony do mamy. On sobie spał a ja czytałam książki, buszowałam w necie, gotowałam, sprzątałam, itp. A na dwór wychodziłam z wózkiem bo musiałam zrobić zakupy, albo jak młody zasnął w wózku to robiłam coś w ogródku.
    Tak więc też noszę w chustach/nosidłach ale na ulicach mnie nie widać, może takich osób jest po prostu więcej?

  13. #33
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Jak to przyrostu nie ma?
    Ja mimo ,że jestem chustonówka, na poważnie zachustowałam już dwie kolejne, a dwie przez neta indoktrynuje
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  14. #34
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    jest przyrost, jest!! na ten przykład w tym roku grono chustorodziców powiększyło się o mnie i mojego ślubnego
    w Rzeszowie jakoś chust nie widać, jeszcze nikogo zamotanego na żywo nie spotkałam - ale może nie mam szczęścia... osobiście opowiadam o idei chustonoszenia na lewo i prawo, co prawda na razie wśród rodziny i znajomych brak młodzieży do noszenia, ale jak tylko się takowa pojawi (pare ślubów było więc szanse są) to na pewno zachustuję!! tak mi dopomóż...
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  15. #35
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Ja nadal jestem sama w moim miasteczku. Tu (jestem "ludnośc napływowa", przez całe zycie mieszkałam we Wrocławiu)raczej panuje moda na najbardziej wypasiony wózek niż na bliskośc z dzieciem. Szkoda, bo nic mi nie zastąpi buziaka danego córci w nos i jej błogiego wtedy uśmiechu. to nie byłoby możliwe gdyby nie chusta.
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

  16. #36
    Chustomanka Awatar Foxy Lady
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Warszawa Włochy :)
    Posty
    633

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mucha Zobacz posta
    Czy u was jest jakiś przyrost chustodzieci?
    nasze dzieciątko jest "przyrostem"
    Helenka piękna 23 lipca 2009



  17. #37
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie

    U mnie w małej mieścinie w UK widzialam tylko jedną mamę w elastku ale niestety dziecko przodem do świata i wisiało na kroczu... gdzieś był wątek czy się w takiej sytuacji odzywać czy nie ale jakos nie chciałam się odzywać......

  18. #38

    Domyślnie

    Ja swoją córkę dużo nosiłam, więc chyba mogę się uważać za chustomamę. A jednak nie tak wiele osób nas z chustą oglądało, bo chusta przydawała mi się w wiekszości przypadków w domu, poza domem było różnie, ale w 90% wychodziłam z dzieckiem w wózku (chociaż na urlopie już tylko manduca). Tak było bardzo fajnie, pasowało nam i szczerze mówiąc nie podoba mi się antywózkowy fanatyzm pobrzmiewający w postach Muchy. Mucho, żyj i daj żyć innym.

  19. #39
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    17

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez podjuszanka Zobacz posta
    Ja swoją córkę dużo nosiłam, więc chyba mogę się uważać za chustomamę. A jednak nie tak wiele osób nas z chustą oglądało, bo chusta przydawała mi się w wiekszości przypadków w domu, poza domem było różnie, ale w 90% wychodziłam z dzieckiem w wózku (chociaż na urlopie już tylko manduca). Tak było bardzo fajnie, pasowało nam i szczerze mówiąc nie podoba mi się antywózkowy fanatyzm pobrzmiewający w postach Muchy. Mucho, żyj i daj żyć innym.
    Podpisuję się pod podjuszanką!
    Jest wielu kryptonoszących . Ja tam w chuscie śmigam głównie w domu, do galerii handlowej wolę wózek - no bo jak tu kieckę zmierzyć, kiedy dzieć na mnie wisi? Tak samo z zakupami - wrzucam pod wózek i jazda! Ale ideę propaguję, już parę przyszłych mam chyba zaraziłam - robi wrażenie widok drącego się diabełka, który w chuście uspokaja się w 10 sekund

  20. #40
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaS Zobacz posta
    mucha, a Ty jak zwykle radykalnie, a nawet nie wiesz, że popełniłeś jedną chustonoszącą, a mianowicie mnie!!!
    A stało się to, jakżeby inaczej, przez internet, niejaki poral nk, gdzie umieszczałeś zdjęcia waszej Helenki w chuście. Ja jeszcze nawet wtedy nie myślałam o dzieciach, ale pomysł z chustą tak mi się spodobał, że jak moje dzidzie były w drodze no to nie było innej opcji jak noszenie ich w chustach. Oczywiście wózek też wykorzystujemy (siła wyższa), ale jakbym nie musiała to bym tylko w chuście nosiła.
    A boom w sklepach internetowych?? Wiesz dla mnie jest to super rozrywka, świetny sposób na oderwanie się od ciągłego zajmowania się dziećmi. Fajnie, że jest tyle rodzajów chust i że pojawiają się coraz to nowe. Mnie baaaardzo bawi wymiana chust, sprzedaż i zakup nowych i zawsze z niecierpliwością czekam na nowości jak do mnie sobie lecą.
    No ale tak czy tak, dzięki mucha
    ale super!!! aż mi się wielki rogal pojawił na twarzy! Dla mnie to bardzo wiele znaczy.
    Jeśli ojcowie założyciele to znaczy chciałem powiedzieć matki założycielki forum prowadzą taką piramidę jak w Amway'u to proszę mi zapisać 1 diament
    Dobrze Marta, że napisałaś bo wszystkich pozostałych zachustowanych znajomych (chyba 5) oczywiście przypisuje sobie żona
    żona też bawi się wymianą chust (mamy chyba ze 20 a mieliśmy ze 20 kolejnych). Oczywiście wszystkie chusty, które mi się podobały ze względu na kolor zostały sprzedane przez żonę .
    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •