A ja nie zabieram dzieci na cmentarz odkąd dusząca się Julka wylądowała na pogotowiu
Lekarz stwierdził,że była to reakcja na palące się znicze (?!).
Wolę dmuchać na zimne
Ja dlatego też nie poszłam nigdzie z moim astmatykiem. Przecież dym i nie wiadomo jakie chemikalia w nim dzieć wdycha.