Nie wiem czy to właściwy dział, ale temat nasunął mi się po przeczytaniu wypowiedzi petisu (wątek www.didymos...).
Dołączenie do produktów sprowadzanych zza granicy instrukcji/tłumaczenia po polsku nie jest "sympatycznym dodatkiem" tylko obowiązkiem sprzedawcy.
Temat ten interesuje mnie jako przedstawiciela firmy Storchenwiege w Polsce. Jeżeli są osoby, które nabyły po 1 stycznia 2008r na terenie Polski nową chustę Storchenwiege bez polskiego tłumaczenia instrukcji a chciałyby takie otrzymać, bardzo proszę o kontakt.