Dzięki Dziewczyny! Będę ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć !
Dziecia mam spokojnego, więc to nie jego wina te nie do końca udane próby. A za jakiś tydzień będę miała chusto-MT od myrry, więc są tym większe szanse, że się z plecaczkami polubimy![]()
Dzięki Dziewczyny! Będę ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć !
Dziecia mam spokojnego, więc to nie jego wina te nie do końca udane próby. A za jakiś tydzień będę miała chusto-MT od myrry, więc są tym większe szanse, że się z plecaczkami polubimy![]()
ja po pierwszych próbach miałam dosyć- jak Ty, próbowałam prostego najpierw-załamka, potem Hanti- trochę lepiej, ale ile się musiałam napocić, aż ostatnio spróbowałam tego http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=15614 i...REWELKA!
Wygląda trochę skomplikowanie, ale jak 2. raz zamotasz to zobaczysz że nic prostszego! No i dziecię się idealnie przykleja do pleców i ciężaru nie czuć wogóle. Pisałam to ja- mama rocznego 11-kilowca
A, no i MT jest rewelacyjne na plecy![]()
Ostatnio edytowane przez edoro ; 02-11-2009 o 15:09
Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
Małe dzieła mojej Dużej już panny
Co robią moje dwie lewe ręce
Dokładnie - ja swojego prawie 10 kg synka prawie wcale w nim nie czułam REWELKA. Wydaje się że wiązanie jest trudne, ale to tylko pozory. Pierwszy raz w życiu dziś wiązałam te cudo i od razu mi wyszło w miarę
A mały po chwili w nim odpłynął![]()
Później od razu na dwór w nim poszłam i na kurtkę (mam nie śliską) było ok a mały też zaraz odpłynął do krainy snów![]()
Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci, współpraca z LennyLamb i TULA
Krzyżykowy świat EwyChustowanie na Podlasiu
JEWA
BLOG PORADNI