a mojego cukiereczka dalej njetwiec dzis nosze w scierce, uwielbiam ja!
a mojego cukiereczka dalej njetwiec dzis nosze w scierce, uwielbiam ja!
jest! przyszla!pieknosci
moze mnie ktos poinstruowac nt prania? jak kazdego innego scierka czy wymaga specjalnych wzgledow?
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
Roni mam pytanie do Ciebie... Ty masz już tą maszynową zare?? jak błedy?? ma jakieś?? kurcze bo moja oberżynka hmmm ma sporo "nitek i zaciągnięć" kurcze liczyłam na to ze maszynowe juz nie będa miały takich błędów. w koncu niby dlatego zaczeli maszynową produkcje![]()
a pierzesz normalniew pralce
można na 40 stopni
no chyba że wolisz chusty prać ręcznie
![]()
nie, ja mam ta tkana recznie... i nie ma zadnych zaciagniec nic a nic, cud miod
dzieki za instrukcje
jutro mam nadzieje kupic jeszcze jakiegos ellevillka, ale nie wiem co bedzie dostepne
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
oj jaki zonk...
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
moja tkana ręcznie (ale 1. a nie 2. sort) i nie ma ani jednej niteczki ani jednego błędu, wszyściutko równiuteńko i pięknie
może powinnaś reklamować u sprzedawcy?
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
dotarla dzis do mnie Jade Mild, jej jaka ona piekna jest! taki "brudny roz" to ja nawet lubie, a w ttym wydaniu-cudna!
sfoce jak tylko wyschnie i odprasuje.
wreszcie! mam Foga! obejrzałam niemalże pod lupą ok 1/2 chusty (dalej nie miałam czasu, bo ma ona jakieś 5 kilometrów długości) i w tkanej ręcznie niby 2 sortu znalazłam 2 mikroskopijne węzełki, nie do zauważenia normalnie. Gdybym dostała ją jako tkaną maszynowo 1 sortu, nie miałabym żadnych zastrzeżeń.
Mam ją wyprać?
Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
piekna!![]()
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
Ja dzis dostalam swoją wyczekana oberzynę. Jest bardzo ladna. Ale taka...maszynowa. Albo sie zasugerowałam albo ona jest inna niz ręczne Zary. Jest moim zdaniem cieńsza. I jakas taka równa. Szkoda. Wolalam te ręczne. Lubiłam te węzełki i niteczki wystajace. Mam nadzieje, żę w noszeniu bedzie taka jak moje wczesniejsze Zary.
dziewczyny powiem wam, ze siedze juz od godziny i macam te zary i... zabijcie mnie, ale nie wiem, czym sie roznia maszynowe od recznych. oberzyny i originale mialy byc juz tylko maszynowe, a rzeczywiscie mozna spotkac kilka supelkow, chociaz nie zawsze. czekam na odpowiedz od benedicte, jak to powinno wygladac.
lemonko - twoja ogladalam tylko pobierznie, ale wydawalo mi sie, ze sie za bardzo nie rozni w dotyku od innych oberzyn.
No bo to moje subiektywne odczucie i może to sugestia jakaś mojaAle mam wrażenie, że moja cudna, ostatnio sprzedana Ocean była grubsza, taka jakby bardziej wypukła a oberżyna jest dużo bardziej gładka. Tyle, że i tak jest piękna i pewnie nosi tak dobrze jak moje wcześniejsze Zary
![]()