U nas podobnie. Kiedy mały w końcu nauczył sie siedziec myślałam, że teraz przesiądziemy się z miseczki na nocnik i po sprawie, a tu klops - dziecko z nocnika ucieka (on z tych mocno mobilnych jestwięc ostatnio zaczęłam też trzymac go nad toaletą i jest ok. Siku to jeszcze do tego nocnika czasem zrobi, ale z kupą jest ten problem u nas, że on musi sie skupic i zajmowanie go książeczkami i zabawkami skutkuje jedynie tym, że dziecko bawi się na tym nocniku a nie robi co tam ma zrobic
więc toaleta to jest dobry sposób. Dodatkowy plus dla trzymania dziecka jest taki, że widac kiedy już załatwił potrzebę (przy nakładce to nie bardzo). No a jak toaleta mała to można sobie postawic taboret przed sedesem i na nim usiąśc i tak trzymac dziecko -też wypróbowane przez nas
![]()




Dziecku łatwiej jest tak się skupić, nigdzie nie ucieka, raz dwa siku zrobione i po sprawie
Odpowiedz z cytatem