my mamy baby bjorn, malutki, zolty jak slonecznik, o taki:
http://www.twoleftfeet.co.uk/acatalog/B ... Potty.html
fajny jest, stabilny i wygodny, dla maluszka tez.
my mamy baby bjorn, malutki, zolty jak slonecznik, o taki:
http://www.twoleftfeet.co.uk/acatalog/B ... Potty.html
fajny jest, stabilny i wygodny, dla maluszka tez.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
a te baby bjorny ktos uzywa? http://www.twoleftfeet.co.uk/acatalog/B ... jornpchair
troche drogawe, ale podobaja mi sie, poza tym tej wkladki mozna chyba na poczatku uzywac jako miseczki do wysadzania
sliczne kolory maja te bjorny, zwlaszcza zolty i zielony
i czerwony tez![]()
5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)
w linku z forum powyżej jest opinia o tym nocniku
nieuważnie czytasz![]()
![]()
no dopatrzylam sie wreszcie hehe, nie bylo latwo
dzieki
5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)
a ja nie wiem jak taki curver wygląda... dajcie fotkę jakąś...
calineczka ja miałam takiego curveraZamieszczone przez calineczka
http://www.allegro.pl/item414922243_414922243.html
teraz mam z kaczuszką, bez pozytywki i jest ok. Wogóle cieszyłam sie, ze chociaz kaczuszke tu zdobyłam, bo wszystkie nocniki dostepne w normalnych sklepach są super mega nie ergonomiczne![]()
To co w curverze pod nózkami jest takie wygiete w dół to w tych tutaj jest zupełnie prościutkieLuska wogole na tym nie chciala siedziec, bo to nawet na oko niewygodne dla takiego brzdąca
Jaśnie Pani dzięki!!! Toć to zwykły nocnik taki...oj to trzeba się nam w taki zaopatrzyć... bo faktycznie nocnik to ważna sprawa
![]()
Odgrzebuję wątek, bo od kilku dni wysadzam małego na nocnik i zawsze jest tak samo - kupka w nocniku, siku przed nocnikiem-mam kaczuszkę po córce i widzę, że przy siusiaczku u nas się nie sprawdza. Przeszperałam sieć i znalazłam Chicco na allegro i rotho w ekobaby, które mają wyższe przody - niech mi ktoś napisze, że stosował i siku nie ucieka, to ja od razu kupuję
Albo może ktoś znalazł jakiś inny normalny nocnik dla chłopca - tylko musi być dostępny przez internet, bo nie mam czasu jeździć po sklepach i szukać...
u teściów mamy nocnik po dziewczynce - Młodego sadzam tyłem do przodu i dzieki temu nic poza nocnikiem nie ląduje
natomiast w domu mamy nocnik-sedes z drabinką. U nas strzał w 10. Na nocniku siedzial ale bez rezultatów. Na sedes uwielbia się wdrapywać i załatwiać się. Ładnie słychać jak siusiu leci i generalnie MIchał czuje się doroslej, bo siusia tam gdzie rodzice![]()
U nas sprawdza się rotho odkąd synek sam siedzi. Oprócz wyższego przodu i tyłu ten nocnik ma jeszcze fajny dół - nie da się go przewrócić, jednak przez to nie chwycisz nocnika między łydki, żeby małego podtrzymać nad nocnikiem - do tego lepiej się nadaje taki standardowy.
Mam taki
http://allegro.pl/show_item.php?item=1059561211
Drogi ale jest tego wart. Wysadzałam niesiedzące samodzielnie dziecko i siedziało, wyjmowany środek jest praktycznie jak chiński nocniczek i zdarzało mi się go zabierać ze sobą, można go włożyć między nogi i usiąść z maluchem na kolanach.
Moze juz taki widzialyscie i testowalyscie, ale odkad jestem na forum - to nie widzialam w poruszanych tematach.
Jak napisalam - nocnik cieszy strasznie: i oko i pupe (jak mozna tak to nazwac) + torbe wyjsciowa. Bo jak wiemy, polujemy na mini nocniki, znaczy sie - jak najbardziej mieszczace sie w torbach naszych przepastnych, aczkowiek nie bez dna..
Do nas dotarl taki, co go sobie upolowalismy wlasnie niedawno, z namowa mojej mamy. Dzieki mamo!!!
Nocnik jest super plaski, wlazi do kazdej torby wyjsciowej, ma do tego swoja wlasna plaska sciagana torbe-woreczek i zestaw "srodkow", ktore ulegaja biodegradacji (jak sie skoncza, to zakupimy woreczki BIO do wyrzucania odpadow naturalnych, czyli woreczki bio, tez sie rozkladaja na komposcik).
Jest plaski, bo skladaja mu sie nozki do wewnatrz, nie ma dna - jak widac, a dno zabiera najwiecej miejsca. Dno to tez zakladane woreczki - srodki.
I to tyle. Polecam! Aha, lekkie to to, ze hej!
a tu 3 zdjecia pogladowe:
http://www.thingamababy.com/photos/u...ed/potette.jpg
https://cksshops.co.uk/catalog/images/potette.jpg
http://www.spiritofnature.co.uk/acatalog/n6018.jpg
Ostatnio edytowane przez enkeli ; 09-08-2009 o 20:39
enkeli - prywatnie mama Panny Migotki - Aino, od 14.01.2009
Mama Muminka: "Ale mogę Ci narysować jeża, jak będziesz grzeczna..." ("Tatuś Muminka i morze")
Pamiętaj, że Matkę Ziemię pożyczyliśmy od naszych wnuków...
To jest nocnik z Mothercare. Bylo już o nim na forum, a jest super, rzeczywiście.
Ja kupilam u mnie, w Finlandii. Ale wiem, ze sa one popularne w UK.
enkeli - prywatnie mama Panny Migotki - Aino, od 14.01.2009
Mama Muminka: "Ale mogę Ci narysować jeża, jak będziesz grzeczna..." ("Tatuś Muminka i morze")
Pamiętaj, że Matkę Ziemię pożyczyliśmy od naszych wnuków...
świetne, też bym taki chciała. Wczoraj młoda robiła bobki pod płotem w Ustroniuale przecież musiała.
Agnieszka 24.08.2003
Aleksandra 07.07.2007
We Wrocku są i woreczki 10 sztuk zapasowe też!!!
Te woreczki, oryginalne do tego nocnika jak i te zapasowe w sprzedazy, to nie wiem czy sa BIO (chyba nie), ale za to maja ten absorbent na dnie,co chlonie siku. Nie wiem, co w tym absorbencie jest (szkodliwy? nie?). Ja mam inne woreczki - lokalnie kupione, bez absorbentu, za to bio. Ale w sumie po co absorbent, jak mozna zutylizowac od razu to, co tam w nich ma sie znalezc. I wszystko ekologicznie bardziej. Patent w sumie niezly na ten caly nocnik i reszte.
ps. i w sumie co do patentu, to wszedzie na kazdej czesci nocnika ma informacje dotyczace roznych czesci swiata, ze ma patent. Niezle obstawiony.. a to tylko nocnik, heh..
enkeli - prywatnie mama Panny Migotki - Aino, od 14.01.2009
Mama Muminka: "Ale mogę Ci narysować jeża, jak będziesz grzeczna..." ("Tatuś Muminka i morze")
Pamiętaj, że Matkę Ziemię pożyczyliśmy od naszych wnuków...
Worki z absorbentem są fajne jak się nie ma gdzie zawartości wylać bądź wyrzucića to czasami się zdarza.
miałam sie jeszcze nie chwalić naszymi pierwszymi sukcesami w "treningu" nocnikowym (jak to nazwać żeby tak drastycznie nie brzmiało?) ale się nie moge powstrzymać
Karinka siusia na nocnik! Ale jaki! Nocniko-sedesik![]()
o taki: http://www.bobosklep.pl/nocnik-sedes...ski-p-101.html
dla mnie bomba bo wcześniej Karina miała trzy nocniki: zwyczajny, z bajerami i super wygodny z oparciem i żaden nie przeszedł. Po prostu za nic nie chciała na nich siedzieć mimo że dawałam przykład a nawet posunęłam się do użycia..A zanim skończyła roczek była wysadzana i pięknie robiła kupki do nocnika. Skończyło się jak się nauczyła z niego wstawać. Od tej pory oswajałam z nocnikiem, pokazywałam, zachęcałam, delikatnie bez presji, miesiące mijały i nic. Nocnik służył do zabawy.
A odkąd mamy sedesik, który nota bene stoi naprzeciw "dorosłego" sedesu i wygląda niemal tak samo (nakleiłam nawet naklejkę imitującą spłuczkę, powiesiłam dodatkowy papier toaletowy) Karina dzielnie naśladuje mamę i tatę i razem z nami biega do łazienki, podnosi klapkę, siada i mruczy: sisi sisiNo i bardzo często robi to siusiu
![]()
Rano, od razu po wstaniu, zawsze. Po drzemce prawie zawsze. Po kolacji bardzo często. Do pieluchy tez robi no i jeszcze nie sygnalizuje, a raczej sygnalizuje po, ale na to jeszcze przyjdzie czas, nie spieszy mi się. Najważniejsze że zaakceptowała nocnik i podoba jej się siusianie do niego.
Karina - 2007r.
Lila - 2009r.
Witold - 2014r.
Gerald - 2016r.