popieram petisu. 2x, pozornie łatwiutenkie wiazanie, ukrywa przed wiazacym kruczki, o ktorych sie poczatkujacym motaczom nawet jeszcze nie snilo. 2x to wiazanie, ktore, owszem, wiaze sie na sobie, potem wklada dziecko, ale potem trzeba supel rozwiazac, zeby wiazanie dociagnac (o ile sie nie zrobilo wezla przesuwnego, ale z takim tez ciezko 2x dociagac).
Moim zdaniem nie powinnas sobie teraz zawracac glowe 2x, tylko nauczyc perfekcyjnie kieszonki. Jak juz ja opanujesz przyjdzie czas na inne wiazania.
Powodzenia