Może??? Kosztował coś 35zł.....
Może??? Kosztował coś 35zł.....
a to nie chodzi o Perwol ten rózowy w butli ?
on jest do jedwabiu i do wełny
tak? czy mi sie myli ?
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
no też tak myslałam na początku, że w tym wypiorę, ale na opakowaniu jest napisane tylko: do tkanin delikatych, czyli generalnie producent sie zabezpiecza... wiec chyba nie bede w tym prala, ale wygooglowalam, że jest własnie sonett np tu: http://www.floreo.pl/component/page,...hk,1/Itemid,6/
i co, moze taki być... ?
K. 2009M. 2012
mnie się wydaje, że to właśnie ten był
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Jako że dopiero zaczynam i próbuję zapoznać się z tematem, chciałabym się dowiedzieć jak suszyć wełnę? Bo o praniu napisałyście dużo, na stronie Nati też jest instrukcja prania, ale o suszeniu pisze tylko tyle, że nie suszyć w suszarce. Czyli jak wypiorę ręcznie w tych 30 stopniach to co potem? Wykręcania w ręczniku sobie nie wyobrażam, do pralki i na samo wirowanie, np w 500 obrotach?
Sprawdzałam program do prania wełny i tam jest wirowanie w 700, to jakby tak dać 500 i na minutkę tylko? Będzie bardzo źle?szczerze mówiąc jestem przerażona
No i potem suszyć rozłożoną na podłodze, czy można złożyć na pół i na leżąco na suszarkę? Czy normalnie wrzucić na sznurek?
Wiem,tysiąc głupich pytań mam,ale jak już wspominałam, jestem laikiem![]()
a ja mam japana z lnem i prałam w 60 stopniach w loveli i jest wszystko dobrze. wyschła sobie sama i nie prasowana a potem zapleciona w warkocza płyn do prania polecam presil piore też w nim często i jest dobry.
A o indio jakoś specjalnie dbacie? Przyznam, że te wystawiane na sprzedaż używki wyglądają 100x lepiej niż moje prawie nowe. Ba! Mam wrażenie, że ściery do garów mam w lepszej kondycji. Indio mi się pomechaciło miejscami, ciągle się zaciąga o niewiadomoco, jest jakieś takie szmatławe. Buuuu a ma dopiero ze dwa miesiące niecałe! I jakoś nie jest mega intensywanie użytkowane. Jakieś pomysły?
ja swoją chustę piorę w płynie do prania ostatnio perwoll, nic się nie dzieje, no i iz temp, nie przesadzam bo to róznie bywa
hej dziewczyny.
A ja mam pytanie odnosnie Nati pasiaka. Jak dobrze o nia dbac? Dzisiaj przyjedzie moja. Przed zalozeniem uprac?
Dodam , ze mam alergika w domku.
nie przeczytalam calego watku, gdyz troche by mi to zajelo.
DziękiWyprałam... Z duszą na ramieniu
Narazie schnie,na suszarce niestety,bo moje drzwi bardzo nie lubią wilgoci
Ale na pierwszy rzut oka chyba się jej nic nie stało
![]()
Laura Łucja- 01.03.2007
Lidia Katarzyna 11.01.2011
Ja też piorę w orzechach i sodzie oczyszczonej (mam Nati bawełnianą), prasuję zawsze po praniu i pomiędzy też- raz że lubię, dwa że nie sprężynuje(?)- dziecię mi nie opada w połowie spaceru. Suszę na balkonie, albo na drążku do podciągania- z konieczności w nocy (uroki posiadania jednej chusty, chwilowo). Naczytałam się wczoraj o zagięciu i wycieraniu chusty...i nie doprasowałam już swojej, ciągle się załamuje, więc przy okazji supermarketowych zakupów zostawiłam dziś chustę do prasowania w pralni- babeczkom poszło lepiej z załamaniami, choć idealnie nie jest, ale za to chusta jest cudownie miękka- nawet miałżon wymacał różnicę. IMO trzeba tak częściej
![]()