Dziewczyny, kompletuję wyprawkę dla maluszka na jesień i do muślinu organicznego kilku producentów planowałam początkowow otulacze Imse Vimse.
Ale im więcej czytam o wełnie i im dłużej przyglądam się tym Disankom, tym większą mam na nie ochotę![]()
Myślicie, że same otulacze wełniane sprawdzą się przy noworodku i częstych psikach / rzadkich kupkach?
Czy może lepiej powstrzymać zapał estetyczny i pierwszych kilka miesięcy przetrwać w otulaczach bawełnianych / PUL?