hmmmmmmmmmmmmm to i ja sobie powzdycham do tego mietusia.....
energetyczny - akurat na te depresyjna pogodę - bardzo mi sie podoba....
my też juz sie nie nosimy niestety -ostatnio w wakacje mela dała sie do mietka zamotac choć do tego czasu każdego dnia na spacer była motana....niestety teraz jest dłuuuuuuga i ciezkawa na mój kregosłup choć pewnie teraz dopiero noszenie na plecach by jej przypadło do gustu![]()