Byłam dziś z Gosią na rehabilitacji. Mała miała ONM niby się poprawiło ale ma 10 msc, nie raczkuje więc dostała skierowanie na cwiczenia...
Zabrałam chustę, żeby pokazac co i jak. I co?
Dowiedziałam się że nie dobrze, bo dziecko zblokowane, poruszac się swobodnie nie może
A w spacerówce to i mięśnie brzucha cwiczy i rączki mają swobodę ruchu i główką może pokręcic nie napinając pasa barkowego.
I teraz siedzę i myślę czy rzeczywiście spowalniam rozwój własnego dziecka?
I czuję się
Poradzicie?





Odpowiedz z cytatem













jak widzą jak zasuwa. Nie obserwuję żadnego spowolnienia przez chustę. A poza tym dziecko w chuście może się poruszać, może machać łapkami wedle woli i kręcić główką w każdą stronę. Mój czasem robi wyginanki w tył. Zdaje mi się, że to była krytyka chusty jako takiej a nie rzeczowa informacja.
asymetrię - neonatolog z PPN, pediatra i neurolog powiedzieli, że ma ciut za słabe napięcie w nóżkach - ja też nic nie zauważyłam, zwłaszcza że miała to być OGROMNA asymetria, byłam jeszcze u jednego lekarza i rehabilitanta i powiedzieli że nic nie widzą
E. 2010
ale to było wieki temu




