ja napiszę szczerze, że nie lubię psów przez głupotę ich właścicieli. Przez całe życie NIGDY nie widziałem by ktoś sprzątał po swoim psie a mieszkam nie na wsi tylko w 90tyś mieście. U nas w Jeleniej Górze przepisy miejscowe mówią, że pies dowolnej rasy i wielkości musi mieć smycz i kaganiec (podkreślam, że i to i to a nie to lub to). W praktyce prawie nikt się do tego nie stosuje bo ich pies "nie gryzie". Nie muszę dodawać, że to właśnie te psy co nie gryzą zabijają co jakiś czas człowieka (czasami dziecko bezmyślnych właścicieli).
Jak jeżdżę po parku na rolkach to z nieznanej mi przyczyny większość psów próbuje mnie zaatakować (oczywiście są to te psy "niegryzące"). Raz rzucił się na mnie amstaf ale chwycił mnie za rolkę i nic mi się nie stało. Na moją koleżankę z pracy amstaf na smyczy ale bez kagańca rzucił się tak, że miała całe ramie czarno-sine (miała grubą kurtkę, zresztą to i tak szczęście bo pewnie chciał rzucić się na szyję)
Tu jest artykuł o tym:
http://www.jelonka.com/news,single,init,article,23075
No i smutne podsumowanie - moim zdaniem policja i straż miejska mogła by u nas zbić majątek na mandatach za brak smyczy i kagańca oraz za zanieczyszczanie ale oni tych mandatów nie dają więc dzwonicie na marne. Tu są statystyki z Jeleniej Gory.
"Tylko w tym roku w sprawie pogryzień lub wyprowadzania psów bez smyczy czy kagańca straż miejska interweniowała aż 321 razy. 16 osób ukarano, 8 wniosków wpłynęło do sądu grodzkiego."
Ukarano 16 osób - to jest śmieszne. 200zł dla właściciela, którego pies chciał zabić człowieka - koszmar.