Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: Trzylatek- za duży do noszenia?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Olej przedszkolankę!

    Wykształcenie wykształceniem, ale teoria często mija się z praktyką A pedagogów uczą niestety wielu bzdur (mam w rodzinie więc wiem).
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Biedronka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Sobótka/Wrocław
    Posty
    3,267

    Domyślnie

    Ja nosze swojego 4 latka
    bo : chcemy tego oboje
    bo go bolą nózki jak wracamy z spacerów
    bo to fajna zabawa


    i mi wisi co inni mysla widząc Nas
    nam jest dobrze i ...już
    moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
    Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
    http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )





  3. #3
    Chusteryczka Awatar kakot
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Warszawa
    Posty
    2,019

    Domyślnie

    Zosia (3,5 r) regularnie wraca z przedszkola w chuście (na mamie) albo nosidle (na tacie), bo wychodzi tak skonana, że powrót do domu na piechotę trwa w nieskończoność

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    somewhere
    Posty
    356

    Domyślnie

    Są ludzie i taborety... w każdej społeczności... przedszkolanki, lekarze, prawnicy, nauczyciele, mamy, ojcowie, chustomamy (pewnie też). Trzeba to zaakceptowac, byc jak najbliżej ludzi i omijac taborety, i tyle...
    Moje skarby:
    Ania 13.08.2004
    Nina 19.01.2006
    Staś 18.03.2009
    no i Tomasz - mąż

  5. #5
    Chustofanka Awatar bebell
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    164

    Domyślnie

    Też noszę mojego trzylatka jak wracamy z przedszkola. Czasem. Nie zawsze. On się wtedy tak mi wtula w plecy i czasem przysypia sobie Lubię to

  6. #6
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    o, mój Mateusz też w fuście chodził do niedawna... teraz się na chustę przerzucił
    on lubi - przytulić się, być najważniejszym, a zmęczony tez bywa... no jak odmówić???
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  7. #7
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    Dzięki Wam dziewczyny! Czyli nie ja jedna i pogięta też raczej nie jestem!

  8. #8
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Panią olać i jej uwagi tym bardziej. Uważam, że są nie na miejscu.

    Ja jestem nauczycielką I karmię mojego dwulatka piersią, noszę w chuście dość często, śpię z nim ( i z mężem ). I kiedy będzie już trzylatkiem-przedszkolakiem też chciałabym go nosić w chuście jeśli sam będzie tego chciał

    Zresztą znam trzylatki i nawet czterolatki, które są wożone w wózkach. I co? Te dzieci też nie będą potrafiły same chodzić?


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •