Niebieska Rapalu. Po pierwsze zupełnie nie mój kolor, więc od razu nie zapałałam do niej wielką sympatią. W dotyku jak flanelkowy kocyk, trochę trudno nam było dociągać krawędzie ale jak już dobrze dociągnęłam to trzymała na prawdę super - czułam taką stabilność, której nie mam w innych chustach (myślę, że to uczucie powoduje grubość i zbitość chusty).
Pierwszy raz wyszedł nam w tej chuście plecaczek i Basia od razu usnęła więc chyba było jej wygodnie Jak dla mnie zbędna kieszonka i niezbyt ładnie przyszyte metki oznaczające środek chusty. Może gdybym troszkę dłużej ją ponosiła to bym się do niej bardziej przekonała ale na razie daje ocenę 3. Dziękuję za możliwość testowania.