Cześć!
Od pewnego czasu przyglądam się i wyczytuję wszystko, co piszecie....no i zaowocowało !!! Od 2 miesięcy noszę moją małą (?) w chuście
na razie niestety pożyczonej ale już za 4 dni własnej, pierwszej mojej osobistej, wymuskanej i upragnionej
no i mam nadzieję, ze nie ostatniej....
Co mogę powiedzieć? Po prostu to lubię i sama nie wiem, kiedy to się stało, ale jak mam gdzieś wyjść, to po prostu ją wkładam do chusty...tak nawykowo...jak wcześniej do wózka.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za to wszystko, co mogłam i mogę wyczytać i się od Was nauczyć...