Na początek mam skuteczną poradę:
Jak nie wiadomo o co chodzi, to znaczy, że chodzi o... siku!
Poważnie, przy najmniejszych szkrabach tak to właśnie najczęściej jest.
Przy takim właśnie podejściu dużo łatwiej jest zaobserwować już te konkretne sygnały danego dzieciaczka.
bosssskie jesteście...
![]()