Choc raczej temat powinien byc"skrytykujcie kieszonke". Naogladalam sie filmikow, naczytalam sie , a jak przychodzi co do czego to sie gubie. Niby poprawnie mala wsadzilam do chusty,ale jakas taka koslawa mi sie wydaje. I pleckow nie ma w „C” i nozki zbyt proste mi sie wydaja... A jak ja nosze na rekach bez chusty to jej ulubiona pozycja jest wlasnie na zabke z podkurczonymi nozkami, a glowka oparta na moim ramieniu.
Za mna kilka domowych prob wiazania, ciagle za wysoko mi wychodzilo - czolko corci bylo na wysokosci mojej brody, na zdjeciach jedno z lepszych (no coz...) wiazan. Prosze Was uprzejmie o krytyke i wskazowki - z taki wiazaniem jakos balabym se na ulice wyjsc.
Przede wszystkim jak glowke zabezpieczyc? Laura ma niespelna 2 tygodnie, ale juz niezle ta glowa wywija - potrafi na prawo i lewo sama ja obrocic, wiec musze byc uwazna. Czy chodzi tylko o naciagniecie dobrze poziomej warstwy na glowke czy mozna jakos jeszcze inaczej, np tymi skosnymi pasami ( Laurze niezbyt sie podoba zakryta glowka)? Mam nadzieje,ze znajdzie sie jakies rozwiazanie na nasza miare, bardzo mi zalezy na chustonoszeniu i nie chcialabym sie poddawac.
Z gory serdecznie Wam dziekuje za pomoc
Ostatnio edytowane przez mart ; 17-10-2009 o 19:38
Na moje oko za luźno masz to wszystko... Czy jak chodzisz to Ci wiązanie nsprężynuje? Masz wrazenie że dziecko się samo kołysze? Może spróbuj ciaśniej jeszcze? Elastyk ma być tak ciasno zawiązany żeby się wydawało, że dziecko się już tam nie zmieści...
A może jednak wolałabyś mieć dzieciątko wyżej? To taki maluszek że może najłatwiej byłoby mu się zawinąć dookoła piersi
Panela poziomego nie musisz ani na główkę naciągać ani na nóżki - żeby główka była stabilna wysoko musisz podciągnąć V na karczku - tzn szeroko rozłożyć pasy pionowe i maksymalnie je wygładzić na pleckach a nadmiar chusty ma być zebrany na jej krawędziach - to ostatnie pomoże też na lepszą pozycję nóżek.
Jak włożysz dziecko to postaraj się aby to skrzyżowanie pod pupą faktycznie było pod - tzn w tym momencie pas poziomy może iść centralnie pod kolankami dziecka (które maja być wyżej niż pupka) albo i wyżej - chodzi mi o ten "pasek" w talii który się robi - u Ciebie jest on jakby poniżej dziecka.
Edit - a Tak w ogóle to nie bój się! Każda z nas kiedyś zaczynała, trzeba było mojego babola na początku zobaczyć I pozdrawiam serdecznie Rzym - gdzie piłam najdroższą wodę mineralną pod słońcem
Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 17-10-2009 o 18:21Powód: literówki
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015 Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Dzieki wielkie za cenne rady. Scisnelam sie niezle ta chusta przed wsadzeniem Lauruni, rozprasowalam sobie te pasy i wyglada na to,ze juz jest OK. Nasze pierwsze wyjscie na dwor juz za nami. Corcia spala caly czas, wiec chyba jej bylo dobrze. Buzke miala zaslonieta jedny z ukosnych pasow, nie wiem jak to bedzie jak bedzie w stanie czuwania - czy jej to nie bedzie przeszkadzac, pokombinujemy pozniej. W kazdym razie ona dosc lubi takie pozycje, ze ja sie zastanawiam jak ona w nich oddycha.
Dzieki serdeczne za cenne uwagi! Jakby co to jeszcze podesle fotki do oceny.
Nie ma sprawy, grunt to się odważyć i ruszyć w świat
Główki w ogóle nie musisz podtrzymywać pionowymi pasami jak się mała będzie chciała porozglądać, ale jak śpi to faktycznie tak jest po prostu wygodnie i dla Ciebie pewniej, że nic dzieciatku "nie lata"
Odwagi! i pokaż jakieś fotki efektu końcowego
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015 Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Codziennie wychodzimy zachustowani (bo tatus tez mota),ale ta glowka nas nie przekonuje. Mala spi jak zabita, nie marudzi ani nie wierci sie, ale jak tylko sie zbudzi to glowka, ktora do tej pory spoczywala sobie na mojej klatce od razu wedruje do tylu, tak jak na tym zdjeciu - przeciez se dziecie sciegna ponaciaga i nie wiem co jeszcze - wcale mi to dobrze nie wyglada. I co ja mam teraz zrobic? To "V" z polow bocznych mam na maxa pod glowke podciagniete,a nie moge przeciez calej glowy zachustowac,zeby nie latala. Pomocyyyy raz jeszcze i dzieki! http://img190.imageshack.us/i/img3130nz.jpg/
(nie wiem czemu nei zalacza mi fotek na forum)
faktycznie leci ta główka... ja tam bym zwaliła na nie dość napięte pionowe pasy... jak śpi to jej połą główkę w takim razie nakrywaj a jak nie śpi to najwyżej poasekurujesz chwilkę ręką...
A możesz jeszcze bardziej wygładzić plecki? te pionwe pasy mają iść w zasadzie od dołu podkolanowego w górę i dopiero pod samą główką skręcać robiąc V...
A może Twoje dziecko ma po prostu łabędzią szyję?
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015 Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl