CZAS PRZYWITAĆ SIĘ

**piuma** · 16-10-2009, 13:23

Ech jaka ja zamotana jestem

nawet się nie przywitałam.
Jestem szczęśliwą żoną i matką dwóch łobuziaków (marzyłam o synach). Moi chłopcy urodzili się 21 kwietnia, z tym że starszy 1999 roku o godz. 10.40 a młodszy 2009 o godz. 9.40.
Mieszkamy na północ od Krakowa (Jura Krakowsko - Częstochowska), tworząc zgrany kwartet rodzinny.

Dlaczego w chuście?? Czytaliśmy, szukaliśmy, przetestowaliśmy noszenie wózka głębokiego na 4 piętro (głównie M.), nosidełko (pożyczone). BEZNADZIEJA. Często jeździmy do Kraka, na wieś i na wycieczki po Jurze. Pakowaliśmy wózek do bagażnika, który leżał tam a My Bąbla na rękach nosiliśmy.
Zastanawialiśmy się, jak większość rodziców: Czy taka chusta jest bezpieczna? Pomogły nam posty na tym forum i dobre serduszka.

Chcemy nosić, przytulać. lulać, kochamy.
Wreszcie mamy chustę (od wczoraj). Zamotaliśmy Bąbelka a ten zasnął, ja zachwycona, tata cały rozpromieniony, a Starszak chodził i powtarzał "Ale Ci ładnie w tej chuście!"
Pewnie będziemy potrzebować rad, podpowiedzi. Chcemy!! Czekamy!!

Rozpisałam się, no to zmykam... ponosić.