Kurczę... nie chciałam demonizować noszenia w chuście

Sama doszłam do wniosku, że czas się jednak pożegnać z jednorazówkami chyba za bardzo lubię noszenie Remka w chuście

Poza tym faktycznie po noszeniu czy bez to te jąderka w pieluszcze jednorazowej jakieś takie ciepławe są
jak mu dzisiaj założyłam tetrę to rozkład temperatury moim zdaniem był bardziej odpowiedni... (dawno tyle razy go nie przebierałam )