Zachustowałam Blanke moją 4 - dniową. Jestem sama w domu, podeszłam ja cichaczem jak spałai wytworzyłam kołyske w elastyku. Nie płacze i nie marudzi to chyba jej wygodnie. Jednak muszę ją wypuscic, bo szew po cesarzu mnie nyje - a to jednak ponad 3 kilo zywej wagi. Nawet nie ma kto mi zdjęcia zrobic.....a miałybyscie sie z czego posmiac! Bo na bank jest niechlujnie.....
![]()



Odpowiedz z cytatem


















CENTER]
Synek albo śpi, albo je, albo jest przewijany, jakieś takie śpiące ma ostatnie dwa dni... Wczoraj zrobiliśmy dwie próby - chustował mąż, efekty: pierwszy raz zdecydowanie za luźno, trzeba było trzymać dziecko, drugi raz za mocno, ledwo wsadziliśmy młodego, buntował się, z nóżek "na żabkę" nici i proste plecki
