Gratilacje! A wózkowy spacer w taką pogodę to rzeczywiscie masakra. widziałam jak się babeczki męczą
Gratilacje! A wózkowy spacer w taką pogodę to rzeczywiscie masakra. widziałam jak się babeczki męczą
Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019
Pewnie, że się da, ja już dwie zimy bezwózkowe zaliczyłam, trzecia przede mną. U mnie w takich okolicznościach przyrody ciężko po "drodze" samochodem przejechać, a co dopiero wózkiem... Więc jakby też odgórnie nie mogę używać wózka, ale nie narzekam![]()
Gratulacje
ja tez chetnie zaliczylabym nasze Pierwsze Chustowe Wyjscie Zimowe.. ale nie mam w co ubrac Tymka
no normalnie czuje sie zaskoczona tej zimy - zupelnie jak kierowcy
poczekam na bardziej sprzyjajace warunki pogodowe i udam sie na zakupy...
brawo!
dziś moja kolej: wózka na nasze wertepy (remontują całą okolicę) i breję pośniegową nie odważę się wywlec. całe szczęście zaopatrzyłam się zawczasu w kurtkę lenny lamb, zobaczymy, jak nam pójdzie...
[CENTER]szara codzienność? nie u nas![]()
FRANCISZEK (2005),
IGNACY (2007),
HELENA (2009),
ANIELKA (2012),
BASIA (2014)
KRZYSIO(2019)
,MACIEK (2023)
CENTER]