Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 105

Wątek: Chusta niesprzedawalna - jak to się przez lata na forum zmienia ;) //połączone

  1. #21
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie Re: Ulubiona chusta

    Hopp Antiqua!

    Gruby, niemodny...ukochany
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  2. #22
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie Re: Ulubiona chusta

    Ulubione i niesprzedawalne: indio czarno-białe, starowinka, krótka tylko na prosty plecak ale cudna jest
    i kółkowa nati toscania, a zielony to w ogóle nie mój kolor
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  3. #23
    Chustofanka Awatar olivka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    282

    Domyślnie Niesprzedawalność?

    Macie tak, że jakiś element stosiku (specjalnie tak to ujęłam, żeby nie było, że koniecznie musi to być chusta) jest dla was niesprzedawalny? Jeśli tak to co to jest i dlaczego akurat to?

    Zacznę od siebie: dotychczas nie przywiązywałam się do chust. Z pewnym dystansem czytywałam dotychczas komentarze o tym, że coś jest niesprzedawalne. Nie mam dużego stosiku, ale może właśnie dlatego bez przerwy mi ewoluuje. Większość tego, co miałam, sprzedałam żeby kupić coś innego. I oto ze zdziwieniem odkrywam, że na stare lata dochowałam się pierwszego elementu niesprzedawalnego: mojej pięknej kółkowej Kalahari, szytej przez Myrrę. Klocek zrobił mi się ciężki, kręgosłup mi już solidnie protestuje przy noszeniu na jedno ramię, a nie potrafiłabym chyba jej sprzedać. Jest idealna pod każdym względem - koloru, długości, nośności, wygodnego ramienia, flanelkowatej miękkości.
    Wychodzi na to, że u mnie niesprzedawalne z sentymentu jest to, co jest idealnie dobrane do mojego gustu i potrzeb. Z definicji nie będzie to chusta pierwsza, ale kolejna, taka trafiona w dziesiątkę.
    Mam jeszcze dwa chustoMT, z których co najmniej jeden, jeśli nie oba, mają szansę wejść do tej kategorii... I tylko nie wiem, co będzie, jak będę chciała sobie coś następnego kupić



    www.kamome.eu - moje pluszaki

  4. #24
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    zbyt mało jeszcze miałam chust, żeby coś uznać za niesprzedawalne choć o każdej nowo nabytej tak myślę do czasu, aż chwyci mnie za serce kolejne cudo... i już kombinuję, co sprzedać.

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    za malo chust mialam chyba...
    pierwszy paris pozyczony, drugi sprzedalam, curacao tez sprzedalam (aczkolwiek z zalem!)
    jak na razien ie wyobrazam sie rozstania z avatarowym indio, kupilam je dla kolezanki i tyle kolo niej łaziłam ze mi je oddała

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  6. #26
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    .
    Posty
    4,759

    Domyślnie

    a ja sprzedałam w wakacje swoją pierwszą: Nati sunset, i nie mogę sobie tego wybaczyć. Zwyczajnie mi jej brak. Była piękna, świetnie złamana, mięciutka. Kolory jak dla mnie idealne i żadna inna jej nie pobije. Mam teraz Inkę, którą uwielbiam, ale jest zbyt "spokojna" zwłaszcza w taką paskudną jesień. Sunset zawsze poprawiała mi nastroj ilekroć na nia spojrzałam. Teraz pozostaje mi oglądanie jej na zdjęciach. Ja niestety o niesprzedawalności tej chusty dowiedziałam się już po fakcie
    http://edu-mata.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/EduMatablogspotcom/
    Syn Pierwszy - 06.2007 r.
    Syn Drugi - 10.2008 r.
    Córka Pierwsza - 03.2014 r.
    Córka Druga - 04.2018

  7. #27
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    niesprzedawalny jest:
    chmt z pierwszego naszego nairoba
    elipsy kaszmir jedwab przynajmniej do czasu az wynosza wszystkie planowane niemowlaki
    z reszta - sie okaze


    DB PBC

  8. #28
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    nie umiem sprzedaż ŻADNEJ z pomocy do noszenia, w której moje dzieci były noszone. za małe/ za duże sprzedaję bez problemu. Tych w których nosiłam nie umiem. za bardzo mi się kojarzą z miłością. Może jak te kobiety z plemienia Hmong powinnam odcinać pasy przed sprzedaniem nosidła po moim dziecku? ale czy wtedy udało by mi się je sprzedać

  9. #29
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    nie przywiazalam sie do niczego poza kaszmirem naturem no moze jeszcze nino antracytem

  10. #30
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Pawie
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  11. #31

    Domyślnie

    Jak na razie to zinka nie oddam. Jak kupię inkę to też ze mną zostanie

  12. #32
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    pawie. bo świetnie noszą i bo ich już nie produkują.

    a ja planuję 3 dziecko

  13. #33

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    curacao tez sprzedalam (aczkolwiek z zalem!)
    Miałaś dać znać jak będziesz sprzedawać
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  14. #34
    Chustofanka Awatar jakibytu
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    297

    Domyślnie

    a ja nie potrafię w ogóle się zostać, więc postanowiłam ograniczyć kupowanie. z obecnych chust sprzedać mogłabym jedną, ale dawno jej nie widziałąm (pożyczyłam), więc nie wiem co będzie, jak zobaczę.
    mam drugą, w której rzadko noszę, ale to była moja pierwsza i nie mogę, no.
    wszystkie są piękne i wszystkie przelotnie macam, jak mi w ręce wpadną i się napawam.
    a! sprzedałam jedną. bo w domu miałam już drugą rozmiar dłuższą.
    Z mojego monitora zieje wielka dziura - wybaczcie literówki

  15. #35
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Wszystko co mam jest niesprzedawalne.Nie jest tego jakoś dużo specjalnie,ale każda chusta ma swoją historię i swoje przeznaczenie.Zostają dla potomnych,albo dla kolejnego chuściocha,jeśli się przydarzy

  16. #36
    Chustomanka Awatar andzia_1978
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    pomiędzy wawą a wołominem
    Posty
    1,219

    Domyślnie

    ja mam w stosiku raptem 3 chusty i Mt, ale jednej z nich napewno nie sprzedam i zostanie dla córci, jest nią Girasol - korale jarzębiny, kocham ją miłością wielką, choś wolałabym żeby była ciut dłuższa ma 3,7m, ale cóż miłość wybacza błędy
    P 1995, A 1997, B 2008, W 2015 i L 2017
    jestem matką idealnej córki i równie idealnych czterech synów

  17. #37
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Tez tak mam... gdy wystawiam cos na sprzedaz to zal mi serce sciska..taka dziwna jestem Sa takie rzeczy, ktorych sie nie pozbede: pierwsze indio Orlinka (lila z bialym), bo mam tyle milych wspomnien, psling chocomint, bo jest niesamowicie piekny, wygodny i czuje sie noszac w nim wyjatkowo; moje pierwsze bamberoo, dwustronny material Ume... materialu tego nigdzie juz sie nie dostanie, a mam tez tyle fajnych wspomnien, poza tym nosze nadal w tym mietku; chusto MT od Danny, bo jest to najwygodniejszy mietek w jakim nosilam nino z welna kobalt, ktore zafarbowalam.. bo super miekkie, wygodne i Oscar mnie prosil, abym dla niego zostawila...indio kaszmir natur... bo to taki Chateau Neuf du Pape jesli chodzi o chusty... a z wiekiem jeszcze bardziej zyskuje na wartosci...i cos tam, cos tam jeszcze, ale nie moge sie zdecydowac co

  18. #38
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    na pewno nigdy się nie pozbędę mojej pierwszej tkanej chusty, tęczowego pasiaka od "la poche a kangourou" . dostałam ją w prezencie z okazji narodzin Zośki od przyjaciółki. gdy mi ją dała, popłakałam się ze szczęścia i wzruszenia (ach, te hormony). ma dla mnie ogromną wartość i jako jedyna jest dla mnie niesprzedawalna, choć obiektywnie patrząc mam/miałam w stosiku lepsze chusty.
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  19. #39
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    695

    Domyślnie

    Na razie nie sprzedam żadnej - dzieci są w wieku bardzo chustowym Zostaną na pewno na zawsze: chusty od Męża, MT Katmandowilczy by Marta-la kupiony od Odynki
    mająszansę zostać: kupfer (bo używam jako szalik), pawie (te ostatnio kupione od Ilonsy są na prawdę niesamowite i mają jakąś mega pozytywną energię), pierwsza i druga - girasole (pierwsza bo pierwsza a druga, bo w niej najwięcej nosiłam córkę). Pewno coś jeszcze
    Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).

  20. #40
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    695

    Domyślnie

    Acha - no i nie zostaną sprzedane te, które należą do specjalnej kategorii "pożyczalne lub dawalne rodzinie" To jedwabie i inne, które się spodobają
    Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •