Poslalam wczoraj flaminga do maleństwo2205.
Szkoda mi, ze juz polecial , byl taki przyjemny i mieciutki, co prawda kolor mial niekoniecznie moj, ale to zwykle daje sie naprawic Bardzo podobal mi sie sposob wykonczenia tej chusty: konce byly niezbyt mocno sciete (45% to wg mnie za duzo), a podwiniecie prawie niewyczuwalne. Zaskoczylo mnie jedynie to, ze flaming jest troszke szerszy od mojego vatanaia, do tej pory bylam pewna, ze najwezsze chusty to wlasnie indio . No i oczywiscie to co najwazniejsze bardzo fajnie mi sie flaminga wiazalo.

To my we flamingu, troche sobie glowe obcielam , ale tak to jest jak sie nie ma fotografa w poblizu... ani odpowiednio duzego lustra...


Tak sie jeszcze zastanawiam... czy flaming ma luzniejszy splot niz inne indio? te inne ktore kiedystam widzialam nie mialy tak luznego splotu i w dotyku byly jak tarka
PS. sorki za brak ogonkow, ale nie mam natchnienia zeby je zrobic...