Ostatnio moi znajomi postanowili mnie uszczęśliwić ubrankami po ich synku. Dzięki temu stałam się właścicielką 5 ciepłych skafandrów(zastanawiam się teraz które będą dobre na Szymka a które rozdać...).
Ale ponad to podarowano mi wisiadło. Grzecznie dziękowałam tłumacząc, ze mam chustę. Niestety wciśnięto mi na siłę "bo z nosidłem przecież tak wygodnie". No i teraz lezy w szafie. Najpierw pomyślałam, że może komuś oddam. Ale potem uświadomiłam sobie, że to przecież nieetyczne! To tak jakby oddawać karton papierosów, bo samemu się nie pali.
I co ja mam teraz z tym nosidłem zrobić?
Przy okazji dowiedziałam się, że rzeczywiście są szalenie niewygodne bo na 2 minuty wsadziłam małego![]()