Pokaż wyniki od 1 do 20 z 57

Wątek: czy któraś jeździ komunikacją z dzieciem w plecaczku?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    ja jezdze. staram sie miec do kom miejskiej z przodu, bo wkurzają mnie zaczepiające śpiące dziecko babsztyle, plus nie da się usiąść. no i jak zacznie wyć to miny bab "ale te matki teraz mecza te dzieci"
    dobra, jeżdżę tez w plecaczku. aczkolwiek po akcji w której udział brała też va i jej kawa mam niesmak.
    (akcja kierowcy pt wszyscy zbiórka na przedniej szybie i kawa na Czaku, dobrze że zima i chłodna ;/)

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  2. #2
    Chustomanka Awatar jamamajka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    W-wa, Centrum
    Posty
    537

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    akcja kierowcy pt wszyscy zbiórka na przedniej szybie


    ...chociaż sama sytuacja oczywiście wcale nieśmieszna
    Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
    w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l

  3. #3

    Domyślnie

    Bardzo często jeżdziłam z małą w plecaku. Na dłuższych trasach wyjmowałam ją i brałam na kolana, jak zasnęła, albo trasa była krótka to jechała na plecach. Staram się siadać na siedzeniach tyłem do kierunku jazdy, siadam bokiem. Ponieważ Ala jest żywą reklamą że w chuście może byc tylko dobrze, komentatorzy trzymają się z daleka. Kiedyś, koło swoich drugich urodzin, na komentarz pasażera że męczę dziecko, że dla dzieci to są wózki, moje dziecko odpowiedziało że jest jej bardzo dobrze dobrze i w wózku nie chce jeździć. A co do bezpieczeństwa - wydaje mi się że chusta bokiem, na siedzeniu tyłem do kierowcy jest bezpieczniejsza od wózka. Znajomej synek poleciał z wózkiem podczas hamowania nas tylko wcisnął w fotel.

  4. #4
    Chustomanka Awatar Mania
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Czerwionka-Leszczyny, Ornontowice
    Posty
    1,288

    Domyślnie

    jeżdżę ale zawsze z przodu miałam małą więc siedziałam normalnie na siedzeniu, nie próbowałam jeszcze jechać z małą na plecach
    Mama Stasia (15.04.2006), Róży (25.03.2009) i Helenki (15.10.2011)

  5. #5
    Chustofanka Awatar owieczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    174

    Domyślnie

    U nas debata domowa nt. jazdy komunikacją miejską w chuście. Mamy obawy, że może być niebezpiecznie w przypadku hamowania. Nosimy się tylko z przodu i chyba czas przełamać obawy i spróbować, ale wydaje mi się, że na razie odważę się tylko na króciutką przejażdżkę: tyłem do kierunku jazdy lub siedząc bokiem.

  6. #6
    Chustomanka Awatar jana
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    wrocław
    Posty
    1,484

    Domyślnie

    zdarza na nam w plecaku, sie, ale raczej bardziej w tramwaju niż autobusie, rzadko, bo mam mieszane uczucia co do plecakowania w kom. miejskiej,
    małego nosze już tylko na plecach od bardzo dawan, ale jak mamy przejechać dłuższą odległość to specjalnie na te okazję zawiązuje go z przodu, albo w ogóle wyjmuje

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    na krótkich trasach jeżdzę z synkiem na plecach ( nosidło), koniecznie na stojąco bo Młody musi wszystko widzieć. Na długiej trasie mam go na kolanach i po wyjściu wrzucam na plecy ponownie, korztystając z przystankowej ławeczki. No ale to żaden ambaras kiedy motać nie trzeba






Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •