Ja stoję. Trzymając się dwoma rękami. Jak dłużej jadę (rzadko się zdarza) to się rozchustowuję. Ostatnio Józinek mi zasnął po rozmotaniu i jak wysiadaliśmy to na szybko, na śpiocha motałam kieszonkę. Dziwna to była kieszonkana szczęście przystanek pod samym domem
![]()



na szczęście przystanek pod samym domem
Odpowiedz z cytatem