Jakiś dół mnie dopadł...
Tak lubiliśmy się chustować, Adaś słodko zasypiał w chuście, ja mogłabym go nosić godzinami......ale teraz ze względu na silne odgięcie Adasia do tyłu nie jestem w stanie go prawidłowo zamotać i dociągnąć chusty
Jak tak dalej pójdzie to wrócimy do chusty jak Młody zacznie siedzieć...
Mam jednak nadzieję, ze rahabilitacja przyniesie szybkie efekty, bo mnie
nosi, że nie mogę nosić
Buuu![]()