Mam problem (nawet zastanawiam sie nad powrotem do jednorazówek) Iza w dzień ładnie woła i jest wszystko ok jednak w nocy jak tylko zmoczy pielusze zaczyna się wiercić i budzić dzisiaj nawet była histeria jak chciałam jej zmienic pieluchę (płakała i krzyczała mama nie!!!) musiałam dać jej pierś zeby sie uspokoiła i dała przebrać. Ponieważ staramy sie o drugiego chuścioszka chcę cycanie maksymalnie ograniczyć i spać "normalnie" z męzem a nie usypiąc Izę u niej w łóżku ( tu juz dalej śpię bo nie mam siły kursować między pokojami). Mąz mówi żeby jeszcze próbowac z wielo ale przez to wszystko ja tez chodzę nie wyspana i dziecko się wybudza. Czy ktoś ma jakis pomysł żeby Mała spała bez pobudek? moze jeszcze poczekać? ale po jakim czasie będzie lepiej (na razie jest co noc gorzej). Pieluszki wielo bardzo mi się podobają ale moze Iza jest tak przyzwyczajona do pamków ze juz inaczej się nie da
.