Zastanawiałam się, gdzie się wcisnąć z moimi pytaniami... To chyba najbardziej odpowiednie miejsce?
Moja sytuacja wygląda tak:
- mam 9cio miesięczną córkę, która w tej chwili waży (o zgrozo...) 11 kg! (i tak od początku - na granicy normy w siatce centylowej, ech... z resztą jej gabaryty uniemożliwiły nam naturalny poród, przez co skończyło się na cc)
- mam chustę "handmade", w której noszę słoniątko odkąd skończyło 3 tygodnie
- mam problemy z kręgosłupem, od dzieciństwa i noszenie mojej słoninki nawet w chuście to czasem dla mnie duży wysiłek
- NIE MAM pieniędzy na wyhodowanie tak pięknego stosiku, jakimi mogą pochwalić się niektóre z Was
Przechodząc do sedna: czy możecie mi doradzić, jaka chusta byłaby dla nas najbardziej uniwersalna? W której nie ugnę się tak szybko pod ciężarem mojej, nadmiernie pobudzonej do wzrostu, dzieciny?