Podbudowałam się.Byliśmy dzisiaj z Kubą na długo oczekiwanej wizycie u neurologa. Skierowanie dostaliśmy od ortopedy w związku z asymetrycznym ułożeniem ciała. Nic poważnego jak sugerował ortopeda , ale nie zaszkodzi skontrolować. Wbijamy się do pani doktor a ona na widok chusty aż się prawie zapowietrzyła.Myślałam , że jakieś wyrzuty zaraz będą. Pani doktor nas dokładnie obejrzała i powiedziała , że tylko mądre mamy tak swoje maleństwa noszą , bo instynktownie wiedzą czego dziecku najbardziej potrzeba. Zrobiłam dla swojego dziecka najlepszą rzecz pod słońcem i zupełnie nieświadomie wyleczyłam go z asymetrii.I jedyne wskazanie jakie dostaliśmy , to "nosić jak najwięcej".