Cześć

To nie ja byłam wczoraj tj 4 października.

Na Szyndzielni byliśmy dwa tygodnie temu, oczywiście z dzieciaczkiem w chuście. Powiem, że gdy przechodziliśmy - inni turuści zwracali na nas uwagę. A najbardziej rodzice z dzieciaczkami w wózeczkach i "wisiadłach". Pozdrawiam