Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: szpital na Kopernika w Warszawie

  1. #1
    Chustofanka Awatar kappala
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa- UrsynĂłw
    Posty
    333

    Domyślnie szpital na Kopernika w Warszawie

    Pozdrawiam chustomamę, która w ten weekend/ na początku mijającego tygodnia była z córeczką na oddziale pediatrii. Miała kółkową Annę.
    Nie zagadałam, ale szpital to takie nerwowe miejsce gdzie człowiek głównie z dzieckiem się przebywa i się martwi, a to nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów
    My też miałyśmy chustę kółkową, farbowane przez Lindę na ciemny róż indio granatowo-białe, choć chusta z uwagi na wysoką gorączkę, była używana w tych dniach raczej przede wszystkim jako kołderka

  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    246

    Domyślnie

    Hej, to byłam ja. W niedzielę wylądowałam z małą na pediatrii - rotawirus. Po trzech dniach kroplówek, wypisali moje dziecię ze szpitala z niezaleczonym do końca zapaleniem przewodu pokarmowgo i wirusowym zapaleniem dróg oddechowych. To drugie mała podłapała w szpitalu. Gdy nie była podłączona do kroplówki to spacerowałam z nią po sali i korytarzu w chuście, żeby jej się tak bardzo nie nudziło.
    Nawet nie pomyśliałam, że była tam jeszcze jakaś chustomama.
    Kappala, a jak Twój maluszek? W domu już?

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    My ostatnio też z rotawirusem i zakażeniem układu moczowego wylądowaliśmy w szpitalu... i też nosiłam w kółkowej (ale Nati). No i szpital inny Zdrówka dla maluszków.

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    246

    Domyślnie

    Moim zdaniem bez chusty w szpitalu się nie obejdzie. Takiego wszędobylskiego malucha, jak moja mała strach puścić, żeby pobiegał, bo wszędzie wejdzie, wszystkiego dotknie, a zarazków mnóstwo. A że lubi być w ruchu to trzeba nosić. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym chusty nie wzięła ze sobą.

  5. #5
    Chustofanka Awatar kappala
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa- UrsynĂłw
    Posty
    333

    Domyślnie

    Lika, my wciąż jesteśmy w szpitalu, tyle że już nie na kopernika. Przenieśli nas na Litewską, na oddział Laryngologii. Gaia ma obustronne zapalenie ucha z perforacją i podają jej już drugi antybiotyk
    Ale mam nadzieję że już wkrótce, maksymalnie za tydzień będziemy w domu.
    Oni w szpitalach nie trzymają do pełnego zaleczenia choroby, bo właśnie często jest tak, że przychodzisz z jednym, a wychodzisz z trzema innymi chorobami, więc jeśli jest taka możliwość, aby dziecko już leczyło się w domu, to wypisują.
    Gaia wciąż dostaje antybiotyk dożylnie, który oprócz zapalenia ma zwalczyć pneumokoki w uchu środkowym, których ma liczne kolonie
    Jest niefajnie, ale mam nadzieję ze wkrótce ta męczarnia się skończy..
    Mam nadzieję że Twoja córcia już zupełnie zdrowa!
    Pozdrawiam!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •