Mój Stasinek ma już 7 miesięcy, chusta będzie za 1-2 tygodnie i zaczniemy chustowanie na całego. Chciałabym zapytać mamy, które też zaczynały chustowanie z takim starszym niemowlaczkiem, jak im poszło?
Staś jest bardzo ruchliwy (jak to szkraby w tym wieku) i wszystko go ciekawi i troszkę boje się jak to będzie, czy będzie chciał spokojnie siedzieć i być noszony. Gdy się weźmie go na ręce to trudno go utrzymać, strasznie się wierci. Co prawda, gdy byliśmy na spotkaniu KK i motaliśmy się w tkaną (ciężko było) to po zamotaniu był spokojny. Wszyscy mówili: "No proszę jaki się uspokoił", ale był w tej chuście jakieś 15-20 min więc niedługo. A co przy dłuższym noszeniu? A może on z wrażenia taki spokojny siedział?
Jakie są Wasze doświadczenia?