Hmm.... mam 5 i 2 nosidła i marzy mi sie kolejna, ale zadnej sprzedawc nie chce, bo mi szkoda, bo kazda fajna itd... moze to ze mną cos nie teges![]()
Nie mam takJakbym nie miała co z pieniędzmi robić, to bym kolekcjonowała bez ograniczeń
![]()
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
atelka, rozumiem Cię doskonale. mam w stosie prawie same nowe nabytki ale czuję, że przegięłam z ilością, że aż tyle mi nie potrzeba. i choć śmieję się z siebieto w głębi mam poczucie, że nie jest mi z tym dobrze
![]()
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
Ja też tak mam, ale sprzedać ciężko.
Ja tak mam. Odkąd Anka nauczyła się chodzić olewa chusty wiązane, stos leży i mnie denerwuje.
Ratuje mnie tylko moje kochane starsze dziecko, ktore jeszcze mogę ponosić, na przykład wracając z przedszkola. Gdyby nie to, chybabym się wyprzedała.
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Ja też mam stosik sinusoidalny. Jak tylko stwierdzałam, że w którejś chuście rzadko noszę (czas przeszły bo chwilowo jestem w fazie nabywania), to ją sprzedawałam, aż doszłam do dwóch (tkanej 4,2 i kółkowej). teraz raptem 3będę miała, góra 4.
R. 2007; J. 2009
mam zupełnie tak samo, stad moj stosik jest megadynamiczny. ponosze cos i sprzedaje.nie hoduje stosa. a jeszcze tyle przede mna do wypróbowania.....
zawsze jak oglądam zdjęcia stosików to się zastanawiam co dziewczyny z tymi chustami robiąchusty są fantastyczne ale według mnie samo kolekcjonowanie bez noszenia to szkoda i kasy i tych piękności, sama ma dwie wiązanki i jedną kółkową i w zasadzie moge powiedzioeć ze nam starczy, no ale zakupiłam jeszcze didka i chciałabym zarkę popróbować i jakies indio....i tak pewnie się keidyś nazbiera
![]()
Małgosia 23.07.2004
Piotruś 22.01.2009
Michasia 26.10.2010
Matylda 27.03.2012
a ja wyhodowałam stos, upasłam go i lubię sobie w nim grzebać, dotykać, przekładać, wąchać - fazować się nim i cieszyć się, że jeszcze duuuużo noszenia przede mną![]()
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl