Wita Kaśka, mama Mikołaja.
Kilka słów o moim chustowaniu: kiedy Młody miał 9 tygodni kupiłam kółkową, ale nie chciał się w niej nosić, bo ograniczała mu widoczność. Pod koniec sierpnia upolowałam używaną Nati, którą Mikołaj pokochał miłością wielką co ulżyło mojemu kręgosłupowi i rękom sięgającym już do ziemi.
Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza dziewczyny ze Śląska mając nadzieję, że dotrę kiedyś na spotkanie do Kalimby.